Magdalena Cielecka o nowej roli: „Straciłam prawie osiem kilogramów”
"Zaczęłam słabnąć. Nie miałam siły" - wspomina.
Magdalena Cielecka jest jedną z czołowych polskich aktorek. Nie raz udowadniała, że ma niezwykły talent jak na przykład w filmie „Po sezonie”, „Pokuszenie”, czy w serialu „Chyłka”. Teraz znów można oglądać ją na dużym ekranie w filmie „Lęk”.
Magdalena Cielecka nie ukrywa już związku? PIERWSZY RAZ pokazała wspólną fotkę z partnerem!
Magdalena Cielecka o nowej roli w filmie „Lęk”
Magdalena Cielecka ostatnio udzieliła wywiadu dla Gazety.pl w ramach promocji filmu „Lęk”. Wyznała, że dla roli przeszła na drakońską dietę, aby bardziej wejść w ciało swojej bohaterki:
Zaczęłam słabnąć. Miałam gorszą kondycję, gorzej wyglądała moja skóra, miałam zadyszkę i ciszej mówiłam. Zwyczajnie nie miałam siły – zmieniła się moja motoryka, sposób mówienia i gestykulacji. Zaczęłam, przynajmniej na podstawowym poziomie, rozumieć, jak może czuć się osoba wyczerpana i wyniszczona chorobą – wspomina.
Tłumaczy, że nie wyobrażała sobie, żeby grać w chustce na głowie czy posiłkować się charakteryzacją: „Byłam gotowa na te zmiany i bardzo się na nie cieszyłam„.
Podkreśla, że nad wszystkim czuwał dietetyk i on dobierał produkty, które mogła jeść:
Nie było tak, że mało jadłam, raczej miałam dopuszczone tylko niektóre rzeczy do jedzenia, co spowodowało, że straciłam prawie osiem kilogramów. Na ostatnim etapie jadłam głównie surowe warzywa, biały ser i jajka. Żadnych owoców, nie mówiąc już o węglowodanach– wspomina.