Czy ktoś chce słuchać wywodów Małgorzaty Rozenek na temat Polityki? Może na początku jest to jakaś nowość, ale na dłuższą metę nie tego oczekuje się od kobiety, która przeprowadza test białej rękawiczki. Nikt nie zdziwiłby się, gdyby Rozenek nagle zaczęła reklamować płyn do czyszczenia dywanów, ale okładka Wprost była już pewnym szokiem.

Niestety, wizerunek Perfekcyjnej Pani Domu okazał się być zbyt idealny. Rozenek jest w mediach zdehumanizowanym typem, po rozwodzie, a mówienie o docenianiu tradycyjnych wartości, gdy samemu jest się po rozwodzie, jakoś nie przemawia do kobiet, które są odbiorcami show PPD.

– Sam Edward Miszczak jest w niej wręcz zakochany, ale wie, że musi na nią patrzeć z perspektywy widzów, głównie kobiet ceniących tradycyjne wartości – tłumaczy w rozmowie z Na Żywo pracownik stacji. -A te z trudem przełknęły fakt, że się rozwiodła. Nie podoba im się, że jest tak idealna, że aż nierzeczywista.

Czy to stąd opowieści o świętach? Rozenek zapewnia, że ten czas spędzi z byłym mężem, Jackiem Rozenkiem.

– Święta spędzę z Jackiem, nawet jestem tego pewna. Chyba, że wydarzy się coś nieoczekiwanego – mówi dziennikarzom Super Expressu. – Mamy naprawdę bardzo dobre relacje, bardzo się szanujemy. Zawsze będziemy obecni w swoim życiu, bo jesteśmy rodzicami dwójki wspaniałych synów. Święta nie muszą być perfekcyjne. Święta mają być rodzinne. Święta mają być takie, żeby ktoś, kto na nie czeka, miał tą radość w sercu, wiedząc, że za chwilę jest Wigilia. Ja w czasie świąt zmieniam się znów w dziecko. Mimo że mam swoje dzieci.

W „Grazii” też znajdziemy opowieści świąteczne w wydaniu Rozenek:

Na stole wigilijnym obowiązkowo jest karp w galarecie. Tata przygotowuje go dzień wcześniej, spędza w kuchni 12 godzin. Mama robi resztę (…) Mój tata uważa, że na Wielkanoc stół zastawiony dużą ilością jedzenia jest uzasadniony, ale w Wigilię nie. Powtarza, że to jest nadal czas postu. Jedzenia ma być mało, bo święta powinny mieć też wydźwięk religijny. To jest coś, na czym nam strasznie zależy, szczególnie tacie, żeby święta nie zamieniły się w konsumpcyjne Merry Christmas ze świętym Mikołajem, tylko żeby była modlitwa, mowa taty przed opłatkiem, sianko pod obrusem, talerz dla zagubionego wędrowca…

Czy Małgorzata osobiście wygładza obrus?

Małgorzata Rozenek niszczy swój wizerunek