/ 16.01.2012 /
Melanie Griffith dość wcześnie zaczęła korzystać z usług chirurgów plastycznych. Delikatne zmarszczki nazbyt jej przeszkadzały – zaczęła walczyć o gładką skórę.
Nowy wygląd Kozaczka – kliknij!
Wróć do poprzedniej wersji strony.
Walczyła za wszelką cenę, w efekcie dziś, choć nie ma widocznych zmarszczek, wygląda fatalnie.
Zamiast oczu aktorka ma dwie wąskie szparki. Policzki wypchane wypełniaczami prezentują się jak buzia chomika. Skóra jest nienaturalna, wcale nie wygląda zdrowo.
Do tego dochodzą problemy, które Griffith od lat miała z alkoholem i narkotykami. I zamiast godnie starzejącej się gwiazdy mamy jej karykaturę.
Przykre.

gość | 20 marca 2012
gość, 16-01-12, 18:50 napisał(a):
Zobaczcie co robi niska samoocena i kompleksy. Ona byla jedna z piekniejszych aktorek lat 80.
że co????? kiedyś to dopiero była brzydka!!!!!!!!!!!!
gość | 16 stycznia 2012
strasznie schudła i temu ja mimo wypełniaczy ciągneło też i z twarzy, swoją drogą jakby nie miała tych wszytkich wypelniaczy to by była pomarszczona jak indor
gość | 16 stycznia 2012
na jednym zdjeciu wyglada jak wlasna karykatura, w sumie to smutne
gość | 16 stycznia 2012
napruta, albo ucpana tu jest
gość | 16 stycznia 2012
Zobaczcie co robi niska samoocena i kompleksy. Ona byla jedna z piekniejszych aktorek lat 80.