Młynarska o byłym szefie, który wypomniał jej wiek: Ty dziadu jeden. Obleśny. Ty dziadu
55-letnia dziennikarka 10 lat temu usłyszała, że jest za stara do pracy na wizji.
Agata Młynarska (55 l.) karierę w telewizji zaczynała 30 lat temu.
Od 1991 roku razem z Jurkiem Owsiakiem prowadziła w TVP 2 program „Róbta co chceta”, przez wiele lat była też gospodynią porannego magazynu „Pytanie na śniadanie”. Pracowała na tym stanowisku do 2006 roku. Teraz dziennikarka – w rozmowie z „Dzień dobry TVN” – wspomina, jak fatalnie została potraktowana przez ówczesnego szefa.
Agata Młynarska w TOTALNIE ROZMAZANYM makijażu po balu
Młynarska miała 45 lat, gdy usłyszała, że jest już za stara na pracę na wizji:
Ja po raz pierwszy usłyszałam, że jestem za stara, żeby wykonywać pracę, którą ty wykonujesz, Paulino, czyli prowadzić poranny program telewizyjny, który prowadziłam od wielu, wielu lat, i który współtworzyłam, w wieku 45 lat. Powiedział mi to facet w ciąży gastronomicznej, zaniedbany, bez zęba, nie za ładnie pachnący – widocznie miał dosyć niespokojną noc z powodów politycznych. I pomyślałam sobie: Kurczę, jak to jest możliwe, że ja z ust takiego gościa słyszę coś takiego?! – mówiła Młynarska w rozmowie z Pauliną Krupińską.
Dziennikarka wspomina, że na początku była przygnębiona takim zachowaniem szefa. Młynarska musiała poszukać w sobie siły, by zrozumieć, że słowa tego człowieka nic dla niej nie znaczą:
Bardzo mną to wstrząsnęło. To dało impuls do tego, żeby po pierwsze nie odpuścić – zabrałam się za siebie jeszcze bardziej. Na początku oczywiście był smutek, łzy, płacz, złość, wściekłość. A potem pomyślałam sobie: tak nie może być, nie będzie mi nikt mówił, kiedy się kończę, a kiedy zaczynam. To musi być na moich warunkach – wspomina dziennikarka.
Agata Młynarska KOMENTUJE plotki na swój temat. Tabloid ostro ją WKURZYŁ
Po odejściu z porannego magazynu dziennikarka związała się z Polsatem. Prowadziła programy, festiwale, miała swoje autorskie cykle. W 2013 roku Agata wróciła do TVP – tym razem do „Jedynki”, na antenie której prowadziła program Swiat się kręci”.
Jak dziś wspomina, rozmowa sprzed 10 lat z ówczesnym szefem sprawiła, że dziennikarka poczuła wolę walki i sprzeciw wobec takiego traktowania kobiety, z jakim się spotkała:
Kiedy zbudowałam poczucie własnej wartości, wiarę w siebie, to pomyślałam sobie: Ty dziadu jeden. Obleśny. Ty dziadu. Ja tu jestem cały czas! Ja stworzyłam tutaj tyle fantastycznych programów, a ty tu jesteś tylko przelotem, jak każdy, który tu jest szefem. A więc to nie może mieć wpływu na moje życie. Musiałam do tego dojrzeć – mówi Młynarska.
Paulina Młynarska: Czuję się OSZUKANA i SKOPANA: magazyn Wprost pokazał jej ojca jako tyrana
Dodajmy, że niedawno telewizje śniadaniowe TVP i TVN „odświeżyły” teamy prowadzących. Współpracę z TVP zakończył Michał Olszański, jego miejsce zajął Olek Sikora. Za Monikę Zamachowska do „Pytania na śniadanie” przyszła Małgorzata Tomaszewska. Z kolei z prowadzenia „Dzień dobry TVN” odsunięto duet Marcina Mellera i Magdę Mołek. Zastąpili ich Paulina Krupińska i Damian Michałowski.