Jarosław Bieniuk został oskarżony przez dobrą znajomą o brutalny gwałt. We wtorek sam zgłosił się na policję, aby złożyć zeznania, po czym został zatrzymany na 48 h. W środę postawiono mu tylko zarzut „udzielenia innej osobie środka psychoaktywnego„. Jeszcze w tym samym dniu po wpłaceniu kaucji w wysokości 20 tysięcy złotych, Bieniuk wyszedł z aresztu.

Jarosław Bieniuk wyszedł z aresztu. Wydał oświadczenie

W czwartek nastąpił nagły zwrot akcji. Do tej pory sprawą kobiety, która oskarżyła Bieniuka, zajmowała się kancelaria Cogents z Sopotu. Media kontaktowały się tylko z jej pełnomocnikami. Jak podaje „Fakt”, kancelaria w czwartek zrezygnowała z jej reprezentowania.

W oświadczeniu przesłanym przez mecenasa Mateusza Dończyka do portalu Fakt24 czytamy, że z klientką będą współpracować tylko do 23 kwitnienia i nie jest to związane z okolicznościami sprawy. Portal zauważył, że decyzja ta jest zaskakująca, bo jeszcze w czwartek po południu kancelaria przesłała do nich informację, że „rozważają podjęcia odpowiednich działań procesowych” ws. z zarzutami postawionymi Bieniukowi.

Natalia Siwiec wydała oświadczenie ws. zatrzymania Jarosława B. „Stoję i zawsze będę stała murem za kobietami”

Wyświetl ten post na Instagramie.

Wesołych Świąt Kochani💫 🎄🎅🏻

Post udostępniony przez Jaroslaw Bieniuk (@jaretpalmer)

scena z: Jarosław Bieniuk, SK:, , fot. Baranowski Michał/AKPA scena z: Jarosław Bieniuk, SK:, , fot. Piętka Mieszko/AKPA