Co dalej z umorzeniem śledztwa ws. Tomasza Komendy? Pełnomocnik podjął kroki prawne

Na początku stycznia Prokuratura Okręgowa w Łodzi umorzyła postępowanie prowadzone w celu wyjaśnienia, kto stoi za niesłusznym aresztowaniem i skazaniem Tomasza Komendy na 25 lat więzienia. W ten sposób nikt nie poniesie odpowiedzialności. Ani policjanci, prokuratorzy, ani sędziowie.

Nikt nie poniesie odpowiedzialności za skazanie Komendy. Teresa Klemańska jest wściekła

Umorzono śledztwo ws. Tomasza Komendy

Jednak to nie wszystko! Prokuratura umorzyła także wątki dotyczące znęcania się nad Tomaszem Komendą podczas pobytu w areszcie i więzieniu. Dlatego, że nie ma na to żadnych dowodów. Natomiast postanowienie prokuratury nie jest jednak prawomocne i można się jeszcze od niego odwołać.

Jak się teraz okazuje, Tomasz Komenda nie otrzymał na piśmie decyzji łódzkiej prokuratury o umorzeniu śledztwa. Tylko dlatego, że korespondencja została wysłana na stary adres:

Oczekuję na doręczenie tej decyzji przez prokuraturę. Fizycznie jej nie otrzymałem, więc termin na złożenie odwołania przeze mnie jeszcze nie biegnie. Natomiast dla samego Tomka termin biegnie od fikcji doręczenia, czyli od zeszłego wtorku. Dla niego czas na złożenie zażalenia mija dziś. Ze względu na stan zdrowia Tomasza Komendy pełnomocnictwa udzielił mi jego brat – mówi Onetowi adw. Paweł Matyja, pełnomocnik Tomasza Komendy.

Tomasz Komenda odpowiada na wywiad rodziny!

Adw. Paweł Matyja złożył już w imieniu Tomasza Komendy zażalenie na decyzję łódzkiej prokuratury. Informuje, że taką decyzję wyraził Komenda w chwili, gdy jego stan zdrowia był lepszy.

Wtedy też udzielił pełnomocnictwa swojemu bratu, Gerardowi, do reprezentowania go we wszystkich sprawach, w tym sądowych. Nigdy nie zmienił zdania – podkreśla.

Pełnomocnik Komendy jest zaskoczony decyzją Prokuratury. Zauważa, że jest wielu skrzywdzonych przez wymiar sprawiedliwości w Polsce:

„Tak po ludzku wydaje się nieprawdopodobne, że można kogoś posłać na blisko dwie dekady do więzienia i nikt za to tak naprawdę nie ponosi odpowiedzialności. Sprawa Komendy nie jest jedyną tego rodzaju, bo ludzi skrzywdzonych przez system jest więcej, ale jego historia jest najgłośniejsza i urosła do rangi symbolu. Myślę, że w interesie całego wymiaru sprawiedliwości leży to, żeby ona została w sposób gruntowny zbadana, żeby nie można było powiedzieć, że Komenda przez 18 lat przebywał niesłusznie za kratami, a my nie zrobiliśmy wszystkiego, co można było, żeby osoby, które się do tego przyczyniły, same za to odpowiedziały”. 

Tomasz Komenda znów będzie walczył w sądzie! Matka jego dziecka go pozwała

Przypominamy, że kilka miesięcy temu okazało się, że Tomasz zachorował na nowotwór i jest w trakcie leczenia:

Leczę się, jestem na chemii, włosy już mi odrosły. Żyję, z tym że był rak, teraz nie ma, ale nie wiadomo, czy znowu nie wróci. Do operacji się nie nadawał. Ciężko mam. Ciekawe, kiedy zrzucę w końcu ten krzyż, już należałoby mi się trochę spokoju – powiedział w rozmowie z Ewą Wilczyńską, dziennikarką „Gazety Wyborczej”.