Nauczycielka żąda usunięcia „W Pustyni i w Puszczy” z listy lektur – wystosowała petycję do ministra
Polonistka jest zdania, że książka propaguje rasizm i przemoc.
Nauczycielka języka polskiego z Sochaczewa postanowiła napisać petycję do Ministra Edukacji Narodowej, dotyczącą usunięcia książki „W pustyni i w puszczy” Henryka Sienkiewicza z listy lektur. Polonistka jest zdania, że książka przede wszystkim jest nieodpowiednia dla dzieci w klasach 4-6. Uważa również, że książka utrwala mylący stereotyp na temat osób czarnoskórych.
Nauczycielka chce usunięcia „W pustyni i w puszczy” z spisu lektur
Ostatnie wydarzenia które rozegrały się na ulicach USA zjednoczyły naród na rzecz walki o równość płci. Celebryci, gwiazdy kina i show-biznesu pokazywali swoje wsparcie dla osób ciemnoskórych publikując na instagramie czarne zdjęcia, w ten sposób chcieli zwrócić uwagę na problem dyskryminacji ze względu na rasę.
Polonistka napisała petycję, by usunąć powieść Henryka Sieniewicza z lektur
Polonistka Katarzyna Fiołek również słyszała o śmierci George’a Floyda, który został uduszony podczas interwencji policji. Nauczycielka postanowiła wystosować petycję, w której zażądała usunięcia książki Henryka Sienkiewicza z listy lektur. Według niej bohater powieści – Kali ma być dzisiejszym Floydem.
Katarzyna Fiołek jest zdania, że „W pustyni i w puszczy” to książka rasistowska, a także uczy pogardy i braku szacunku dla drugiego człowieka, z powodu jego koloru skóry. Polonistka uważa, że Ministerstwo Edukacji powinno wyzbyć się sentymentów.
6-letnia córka George’a Floyda wzięła udział w proteście. „Tatuś zmienił świat”
To książka, która pomimo wielu swoich wspaniałych cech, uczy pogardy, braku szacunku i poczucia wyższości nad każdym, kto nie jestem białym chrześcijaninem. Jaki jest cel indoktrynowania uczniów myśleniem o świecie sprzed stu sześćdziesięciu lat? Książek o przygodach dzieci nie brakuje na rynku wydawniczym i nie powinny nas przy „W pustyni i w puszczy” trzymać sentymenty, które kolejnym pokoleniom wypaczają obraz świata – czytamy w petycji.
Nauczycielka jest zdania, że książka Sienkiewicza jest nieodpowiednia dla uczniów w klasach 4-6, którzy są za młodzi i nie są w stanie zrozumieć sensu powieści. Dodatkowo pisze w petycji, że przez tę książkę dzieci utrwalają błędnie przedstawiony stereotyp Afryki, która na przestrzeni lat zmieniła się i nie wygląda tak – jak ją opisano w książce.
Nie boję się stwierdzić, że „W pustyni i w puszczy” to książka, mimo wszystko, rasistowska, że Afryka na jej kartach to jedynie przefiltrowana przez wyobraźnię autora wizja Afryki, która z prawdziwym kontynentem nie ma nic wspólnego. Autorzy podstawy programowej z bliżej nieznanych powodów założyli, że dzieło to będzie kształtować estetykę, gust, wrażliwość, ale zapomnieli, że czynić to będzie poprzez wiktoriański imperializm. To on dzielił świat na czytelne połowy – na cywilizowany świat białych i barbarzyński świat wszystkich pozostałych. Tyle że taki świat, Panie Ministrze, już nie istnieje – napisała polonistka.
Internauci wydawali się podzieleni tą opinię. Część osób przyznała, ze domaga się uaktualniania listy lektur dla osób uczących się, a inni twierdzili, że książka „W pustyni i w puszczy” była jedną z najlepszych i najciekawszych lektur, jakie czytali.
Podzielacie opinię polonistki z Sochaczewa na temat książki Henryka Sienkiewicza?
Zgadzacie się, by usunąć książkę „W pustyni i w puszczy” z listy lektur?
ZOBACZ WIĘCEJ: