Nie będzie pogrzebu Mackiewicza. Wiemy dlaczego
"Nikt pogrzebu nie planował".

Tragiczna śmierć Tomasza Mackiewicza poruszyła całą Polskę. Himalaista osierocił trójkę dzieci. W środę o 15 odbędzie się msza w intencji zmarłego. Jej charakter będzie bardzo nietypowy.
Reakcja dzieci Tomasza jest PRZEJMUJĄCA. Dowiedziały się o TRAGEDII
Siostra Himalaisty, Małgorzata Sulikowska w wywiadzie z Onetem powiedziała, jak będzie wyglądał pogrzeb jej brata:
– Będzie to pogrzeb jedynie symboliczny, pochowamy pustą trumnę. Jeszcze nie wiemy, czy będzie to na cmentarzu w Działoszynie, skąd pochodził, czy w Warszawie. Miasta nie lubił, dusił się tu.
– przyznała zrozpaczona siostra.
Okazuje się jednak, że żadnego pogrzebu nie było w planach. Proboszcz parafii św. Stanisława Kostki w Warszawie, gdzie mają obyć się uroczystości, opisał w rozmowie z Katolicką Agencją Informacyjną szczegóły ceremonii:
– Nie wiem w ogóle, kto wymyślił Mszę pogrzebową, bo nikt takiej u nas nie planował, ani rodzina, ani nikt inny. Ktoś zamówił Mszę w intencji Tomasza Mackiewicza i jego bliskich, nawet nie wiem, kto, i taka Msza będzie.[…] Nie będzie to jednak Msza pogrzebowa.
– stwierdził ksiądz Marcin Brzeziński
Do sieci trafił ostatni film z Tomkiem Mackiewiczem. Wchodzą na Nanga Parbat
Przypomnijmy – ciało Tomasza Mackiewicza zostało w górach na wysokości ponad 7000 metrów.
gość: Kasia45 | 11 maja 2018
Symboliczny pogrzeb należy się każdemu, choćby z czystego szacunku do człowieka jako istoty godnej i rozumnej i z kultury, rozwijanej w duchu pewnych wartości i obrządków religijnych. Ten obowiązek spoczywa na najbliższej rodzinie lub przynajmniej przyjaciołach, którzy zdecydują się na upamiętnienie istotnej postaci. Dobrze wiedzą o tym pracownicy zakładu pogrzebowego w moim mieście kalla-ndm.pl
gość | 14 lutego 2018
Uuu warto.warto było.
gość | 14 lutego 2018
Przecież rodzina nie wie jeszcze gdzie zrobi pogrzeb. W Warszawie lub w miejscowości z której pochodzi, to skąd ksiądz z Warszawy ma wiedzieć? Nie wie bo na pewno z nim o tym nie rozmawiali. Kto powiedział że tak szybko będzie pogrzeb? Nikt. Na pewno czekają na oficjalne uznanie pana Tomasza za zmarłego lub zaginionego, a z tego co wiem to czeka się 5 lat
gość | 13 lutego 2018
Modlcie sie za niego o jakim pogrzebie pieprzycie jak nie ma ciala jacy z was tempe ludzie zero poszanowania dla zaginionego
gość | 13 lutego 2018
Gdybym mial taka siostre to wyrzekl bym sie jej pisac takie brednie że pochowa pusta trumne wstyd