„Poczułam ciężar samotności w macierzyństwie” – Ania Wendzikowska przeszła covid
Dziennikarka dodała na Instagramie szczery wpis.

Ania Wendzikowska nie raz żaliła się w social mediach na trudny samotnego macierzyństwa. Tym razem jednak – jak twierdzi – odczuła bycie pojedynczym rodzicem znaczniej bardziej, niż zazwyczaj. Dlaczego? Wszystkiemu winny był koronawirus. Jak zaznacza dziennikarka, mimo szczepień i uważności, patogen dopadł i ją i jej dzieci.
Anna Wendzikowska nie ma kontaktu z rodzicami: „Nie pomagają”
Anna Wendzikowska przeszła covid
Niedawno o zarażeniu koronawirusem informował Piotr Gąsowski, a teraz Anna Wendzikowska przyznała, że ona i jej córki przeszły covid. Jak panie zniosły chorobę? Okazuje się, że patogen dla Kornelii i Tosi był całkiem łaskawy. Gorzej było natomiast z dziennikarką. A jak dziś wygląda sytuacja? 40-latka zdradziła, że cała jej rodzina jest już zdrowa.
Kiedy wydawało się, że najgorsze za mną nastał prawdziwy czas próby… kochani, uważajcie na siebie, mimo szczepienia i środków ostrożności Covid nas dopadł.. już jesteśmy zdrowe, ale ostatnie tygodnie to był dramat.. dziewczynki czuły się w miarę dobrze, gorzej było ze mną. Dodatkowo opieka nad dwójką chorych dzieci, kiedy samemu jest się chorym to jest zadanie koszmarnie trudne. Na co dzień bywa ciężko, ale tego, co przeszłam w ostatnich tygodniach nawet za bardzo opisać się nie da. Poczułam ciężar samotności w macierzyństwie, nie polecam… – napisała Ania.
Prezenterka dodała również, że musiała zmierzyć się z neurologicznymi konsekwencjami infekcji, to jest bezsennością, stanami lękowymi i poczuciem, że jest się nie do końca sobą. Anna zaznaczyła też, że zdecydowanie nie jest to „zwykła grypa”, jak wielu twierdzi.
Dobrze, że już po wszystkim. Życzymy zdrowia!

scena z: Anna Wendzikowska, SK:, , fot. Piętka Mieszko/AKPA

scena z: Anna Wendzikowska, fot. Krzemiński Jordan/AKPA

Anna Wendzikowska/fot. AKPA