Katarzyna Skrzynecka była często „dziewczynką do bicia\” dla bulwarowych mediów.

Dostawało się jej za fatalne stylizacje, złe makijaże i nietrafione fryzury.

Ona sama nie zdecydowała się na skorzystanie z usług stylisty i nadal ubierała się i malowała według swoich upodobań.

Teraz, gdy spodziewa się dziecka, siłą rzeczy musi zaopatrzyć się w kilka nowych fatałaszków. Jak widać na zdjęciach, celebrytka postanowiła nieco odświeżyć swój wizerunek – w końcu jej całe życie zmieniło się diametralnie, a kobiety lubią podkreślać takie zmiany wyglądem.

Kolorowa tunika, lekka kurteczka, warkoczyki na głowie.

Podoba się Wam taka Kasia?

\"\"

\"\"

\"\"

\"\"