Paulina Smaszcz i Maciej Kurzajewski przez wiele lat tworzyli jedną z najgorętszych par w polskim show-biznesie. Byli małżeństwem przez 23 lata, jednak po tym czasie zdecydowali się rozstać. Choć od ich rozwodu minęło już 5 lat, wciąż nie brakuje między nimi zgrzytów, które są głośno komentowane w mediach. Po ostatnim wywiadzie Kurzajewskiego, teraz Smaszcz dosadnie odpowiedziała na temat relacji z synami.

Maciej Kurzajewski przerwał milczenie. Mówi o Paulinie Smaszcz: „Jestem ZAŻENOWANY”

Paulina Smaszcz o relacjach z synami

Maciej Kurzajewski udzielił ostatnio wywiadu dla „Świata Gwiazd” zdobywając się na szczere wyznania i opowiedział o swoim życiu prywatnym. Dziennikarz m.in. poruszył temat synów i ich relacji. Jak się okazało, najmłodszy syn Julian mieszka właśnie z nim i Cichopek. Natomiast starszy często się u nich zatrzymuje.

Kurzajewski dodał także, że cała afera medialna z jego żoną nie tylko wpływa na nich, ale także na ich dzieci.

Oczywiście, że to wpływa na wizerunek, takie nękanie, ale to jest najtrudniejsze dla moich synów, nad tym najbardziej ubolewam – mówił Kurzajewski.

Po tym wyznaniu internauci zasypali Paulinę Smaszcz komentarzami z pytaniami czy utrzymuje kontakt z dziećmi. Smaszcz odpisała komentującym:

Oczywiście, że tak. Chłopcy mają kontakt ze mną, z tatą i z babciami – dodała również, że jej byłemu mężowi „nie wolno wierzyć w żadne słowo”.

Paulina Smaszcz wściekła się na internautę. Wprost pisze o… splunięciu w jego stronę!

Dodatkowo Paulina Smaszcz opublikowała wymowny wpis, w którym dała do zrozumienia zarówno wątpiącym internautom jak i samemu Kurzajewskiemu, że dla niej najważniejsza jest rodzina oraz synowie i nikt jej tego nigdy nie odbierze.

Smaszcz w opublikowanym poście pokazała także filmik ze starszym synem, który zadowolony spędza czas z mamą. Tym samym udowodniła, że mają dobre relacje. Warto zauważyć, że najstarszy syn Franciszek, jak i młodszy Julian nie pokazują się publicznie i trzymają się z dala od show-biznesu. Czy starszy syn wyraził zgodę na publikacje jego wizerunku?

Pod postem Smaszcz twierdzi, że słowa Macieja Kurzajewskiego w ostatnim wywiadzie to stek kłamstw:

Nikt nigdy nie odbierze mi tej matczynej miłości. Nikt nigdy nie odbierze mi tej babcinej miłości, bo to jest moja życiowa najpiękniejsza kariera i powód, że żyję na tym świecie. Niech inni opowiadają, bzdury, kłamstwa, wybielają się i piszą scenariusze pod swoje złe uczynki , zdrady i grzechy. Nic mi do tego. Ich sumienie, ich wybór, ich uczynki – napisała Smaszcz na Instagramie.

Paulina Smaszcz ujawnia swój NAJWIĘKSZY BŁĄD związany z Kurzajewskim. Nigdy już by tego nie zrobiła!

Na koniec kobieta-petarda podsumowała, że to, co pokazuje, jest prawdą i nie chodzi jej o żaden wizerunek czy inne kwestie z tym związane.

Ja nie walczę o pieniądze i o wizerunek, ja pokazuję prawdę i szczerość, miłość i oddanie. JESTEM MAMĄ . JESTEM BABCIĄ. JESTEM DOJRZAŁĄ KOBIETĄ PO PRZEJŚCIACH I JESZCZE WSZYSTKO PRZEDE MNĄ❤️❤️❤️ HURA! TADAM! JUPI! – podsumowała.

AKPA

AKPA

AKPA