Sophia Loren wraca do Hollywood z musicalem Nine w reżyserii Roba Marshalla, twórcy sukcesu Chicago.

W filmie Loren wciela się w rolę matki głównego bohatera i – zdaniem Marshalla – wprowadza dużo napięcia.

– Jestem kimś bardzo nieśmiałym, ale nie uwierzysz mi. Nikt mi nie wierzy – mówi Loren w wywiadzie telewizyjnym (do obejrzenia poniżej). Kiedy staję przed kamerą, po prostu jestem wolna. Kocham kamerę! Uwielbiam oddawać się kamerze. W tym szczególnym momencie daję z siebie wszystko.

Zapytana o definicję bycia sexy 75-letnia aktorka mówi:

– Nie mam pojęcia, nie wiem. Albo to masz, albo nie.

A czy ona ma?

– Po tym, jak ludzie na mnie patrzą, myślę że tak, mam to – stwierdza.