Fajnie jest wypromować się na byle czym. Gorzej, że potem takie śmierdzące „coś\” ciągnie się za człowiekiem latami. A każdy złośliwiec tylko wypomina, jak się zaczynało karierę.

Kim Kardashian dała się poznać światu dzięki taśmie porno. Dziś stare nagranie mocno ją uwiera – wiadomo, trochę nie pasuje do wizerunku żony i bizneswoman.

Okazuje się, że wkrótce problem może przestać istnieć. Do wydawnictwa rozpowszechniającego nagranie zgłosił się tajemniczy kupiec, który chce wykupić prawa do nagrania i usunąć je z rynku.

Można się tylko domyślać, kto to taki. Sądzimy jednak, że sprawa nie wypali. W dzisiejszych czasach trudno jest coś po prostu usunąć 🙂

\"\"