Tatiana Okupnik o DEPRESJI w czasie ciąży: wkurzało mnie, że czułam ruchy
"Zadawałam sobie pytanie, dlaczego to zrobiłam, przecież ja nigdy nie chciałam mieć dzieci" - wyznała artystka.

Tatiana Okupnik (41 l.) jest mamą dwójki dzieci – córki i syna. Artystka na swoim Instagramie podzieliła się wyznaniem na temat depresji, którą przechodziła podczas pierwszej ciąży. Piosenkarka uważa, że o tym problemie wciąż mówi się za mało.
Tatiana Okupnik została mamą! Pokazała zdjęcia bobasa!
Tatiana Okupnik o depresji w ciąży
Tatiana Okupnik swoją wypowiedź zaczęła od tego, że na problemy psychiczne cierpi aż 1/3 kobiet w ciąży. Według niej wciąż za mało mówi się na ten temat i jest to bardzo potrzebne. Wokalistka od początku, gdy dowiedziała się, że spodziewa się dziecka, czuła się źle.
Nie chciało mi się wstawać z łóżka, ani myć, po prostu ryczałam. Widziałam wszystko na czarno. Widziałam tylko koniec siebie jako artystki i kobiety. Zadawałam sobie pytanie, dlaczego to zrobiłam, przecież ja nigdy nie chciałam mieć dzieci (..) Byłam załamana. Chciałam odłożyć brzuch gdzieś na półkę (..) Wkurzało mnie, że czułam ruchy, nie podobało mi się to – powiedziała.
Nie pomagała jej też reakcja otoczenia. Znajomi twierdzili, że przeżywa wszystko inaczej, bo jest inna, bo jest artystką. Bała się też tego, co będzie się działo po porodzie. W końcu Tatiana sięgnęła po pomoc terapeuty i bardzo jej to pomogło. Pod koniec ciąży czuła się już o wiele lepiej.
Tatiana Okupnik mówi o depresji w ciąży:
https://www.instagram.com/tv/B_f1UzKJGjn/?utm_source=ig_web_copy_link
Tatiana Okupnik URODZIŁA drugie dziecko! Całą CIĄŻĘ trzymała w tajemnicy
Tatiana Okupnik – mąż, dzieci
Tatiana Okupnik w 2013 roku wyszła za mąż za Michała Micielskiego. Ma z nim dwójkę dzieci: 4-letnią Matyldę i 2-letniego Tymona.

Tatiana Okupnik fot. Podlewski/AKPA

Tatiana Okupnik na scenie fot. Podlewski/AKPA

Tatiana Okupnik podczas meczu fot. AKPA/AKPA
grokan | 5 maja 2020
Brawo. Niech w końcu ktoś zacznie o tym mówić, że ciąża wcale nie jest najpiękniejszym okresem w życiu. To męka, trudy w zasadzie we wszystkim, ciągłe problemy. Bardzo ciężko to przeżyłam. I te zaparcia. Tego nie możesz, tamtego też nie. Strasznie źle to przeszłam i najlepsze, że pomogło dopiero Goko i pozycja w kucki. Sama musiałam znaleźć rozwiązanie. Masz lekarza, a średnio możesz na niego liczyć. Takie są realia.
Sylvia | 28 kwietnia 2020
Ja tez mialam depresje w 2 ciazy. To jest straszne. Jeszcze starsza corka chorowala to byl koszmar. Tylko jak Cie nikt nie rozumie to jest dopiero dramat bo zwalaja wszyztko na hormony. Wspolczuje wszystkim kobieta ktore przechodza przez taki dramat. Buziaki trzymajcie sie.
Anonim | 30 kwietnia 2020
Ty wcale nie jesteś mniej prymitywna niż one. Tutaj jesteś anonimową ważniarą, bluzgasz na prawo i lewo, a w realu co, uszy po sobie i potulnie słuchasz, jak Ci obcy ludzie włażą z buciorami w osobistą przestrzeń? Są pytania, których nie należy zadawać. M. in. dotyczy to posiadania dzieci i wysokości zarobków. Kulturalny człowiek nie porusza tych tematów. Jeśli uwagi Twoich znajomych są nietaktowne, powiedz im to albo zmień znajomych. Ludzie nie mają dzieci z rozmaitych powodów, z których fakt, że się ich nie lubi jest najrzadszy. Więc zamiast z wywieszonym jęzorem wylewać tutaj swoje osobiste frustracje, skup się na ich niwelowaniu w realu.
Anonim | 29 kwietnia 2020
Już tłumaczę ci skąd ta silna potrzeba podkreślania. A i twój przykład z kotami jest słaby. Już tłumaczę. Baby wpychają wszystkim bachory. Jak im mówisz, że nie będziesz mieć bachorów, to szok, oburzenie i rzucanie wyzwiskami, że jestem egoistką, że muszę mieć bachora bo to sens życia, ta ch.olerna szklanka wody na starość no i mąż musi mieć potomstwo. A jak nie chcę mieć kota to nic się nie dzieje takiego. Ja byłam kochana przez rodziców równo z siostrą. Moje dzieciństwo nie ma tu nic do rzeczy. Przerażają mnie kobiety i ich prymitywne zachowanie.
Anonim | 28 kwietnia 2020
Moze tego nie eiesz i nigdy sie nie dowiesz, ale pewnych rzeczy nie da sie kupic. Swiat nie kreci sie wokol kasy.