„To może uratować wiele ciąż” – Zosia Zborowska mówi o poronieniu i zachęca do regularnych badań

Zosia Zborowska pod koniec lipca tego roku została po raz pierwszy mamą. Aktorka od momentu, gdy podzieliła się z fanami tą radosną nowiną, mówiła szczerze o swoim stanie i ciążowych dolegliwościach. A gdy Nadzieja przyszła już na świat, 34-latka bez tabu rozmawiała z obserwatorkami o połogu. Teraz gwiazda zdradziła, że przeżyła także poronienie, a wszystkiemu winne mogłyby być choroby. Żona Andrzeja Wrony zwróciła się więc też do internautek z ważnym apelem.

Zosia Zborowska opowiedziała o porodzie: „To, co mogę poradzić, to żeby się nie drzeć”

Zosia Zborowska mówi o poronieniu i apeluje do kobiet, by regularnie się badały

Mówi się, że dziś coraz więcej par ma problem z zajściem w ciążę lub jej utrzymaniem. Szacuje się też, że za kilkanaście lat, nawet co druga kobieta będzie musiała przechodzić procedurę zapłodnienia in vitro, jeśli będzie chciała zostać mamą. I choć powodów takiego stanu rzeczy jest wiele, rzadko kiedy mówi się, że komplikacje może wywoływać zespół antyfosfolipidowy (choroba tkanki łącznej) lub trombofilia (nadkrzepliwość). Z pierwszym schorzeniem zmaga się właśnie Zosia Zborowska. Dlaczego opowiedziała o tym teraz? Bo październik to miesiąc świadomości utraty ciąży. Niestety aktorka doświadczyła te traumatyczne przeżycia.

Choroba, którą mam, czyli zespół antyfosfolipidowy takie poronienia powoduje, lub utrudnia/uniemożliwia zajście w ciąże. To samo tyczy się trombofilii. A badania na to robi się w Polsce dopiero po trzech lub więcej poronieniach. Dlatego proszę Was dziewczyny: badajcie się. Nikomu nie życzę takiego doświadczenia jakim jest poronienie. A mierzenie się z taką stratą w kontekście ciągłych pytań o to „kiedy dziecko” było dla nas niezwykle trudne. Stąd moje odwieczne prośby do Was aby nigdy, nikomu nie zadawać takich pytań. Na szczęście nasza historia ma happy end, i tego samego życzę Wam z całego serca – napisała Zosia.

Zosia Zborowska o przebiegu ciąży: „Andrzej dodatkowo codziennie wieczorem musi robić mi zastrzyki”

Aktorka dodała też, że aby utrzymać ciążę musiała przyjmować wiele zastrzyków, mimo że panicznie się ich boi. 34-latka poprosiła też, by portale piszące o niej informacje, zaznaczyły o jakich chorobach mowa, bo regularne badanie może uratować wiele ciąż i uniknąć cierpienia. Tak więc robimy i również namawiamy, by nie ignorować profilaktycznych badań!