Nie jesteśmy pewni, czy prowokowanie Mike’a Tysona to dobry pomysł!
Pracujący jako paparazzo, Antonio Echevarria, pozwał byłego boksera na sumę 25 milionów dolarów. Swoje żądania uzasadnia tym, że Tyson dotkliwie pobił go w listopadzie 2009 roku. Zdarzenie miało miejsce na lotnisku w Los Angeles. Agresję sportowca wywołał aparat wymierzony w niego i towarzyszącą mu rodzinę.
W wyniku napaści, fotograf doznał dotkliwych obrażeń twarzy, szyi a nawet mózgu. Tak przynajmniej twierdzi.
Jesteśmy ciekawi jak zakończy się ta sprawa. Obrony boksera podjął się Shawn Chapman Holley. Prawnik ten dał sie poznać szerszej publiczności jako adwokat Lindsay Lohan. Twierdzi on, że winą za zdarzenie należy obarczyć wyłącznie Echevarrię, który rozzłościł Tysona tym, że popchnął wózek z jego dzieckiem w środku.
Po czyjej stronie jesteście?
gość | 21 października 2010
haj mogll doznac urazu mozgu, skoro oni go nie posiadaja? przeciez to trzeba byc debilem, zbey latac za obcymi ludzmi i robic im zdjecia…
gość | 20 października 2010
PO STRONIE TAYSONA !!!!!!!!
karola565 | 20 października 2010
Paparazzi są natrętni,zrobią wszystko dla plotek i zdjęć.
gość | 20 października 2010
jestem za Mik`em i chooy xD
gość | 20 października 2010
ogladalam ostatnio film o nim i jestem pod ogromnym wrazeniem!!! to nie jest glupi facet, tylko nie poradzil sobie sam ze slawa i pieniedzmi.stracil szybko trenera, ktory byl mu jak ojciec, i prowadzil go przez zycie. naprawde szkoda ze mial wokolo siebie same pijawki i cwaniakow, bo moglby byc dalej na szczycie. polecam film, warto!