Urodowe triki Seleny Gomez są ZASKAKUJĄCE
Siedzieć we własnym pocie...
Zobacz: Selena Gomez szokuje wyznaniem o Blake Lively
Sel jest gwiazdą najnowszego wydania magazynu Elle. Udzieliła ciekawego wywiadu, oto najlepsze smaczki!
Jak o swój wygląd dba piosenkarka?
Najbardziej zaskakująca rada to korzystanie z czegoś, co nazywa się „sweat bed”. Selena śmieje się, że wygląda w nim, jak burrito. O co chodzi? Panna Gomez korzysta ze specjalnego łóżka i „śpiwora”, w którym się poci. Pocenie trwa 15 minut i ma zapewnić organizmowi oczyszczenie z toksyn.
Kolejna rzecz – pilates.
Wiem, że to brzmi obrzydliwie, bo siedzisz w swoim pocie przez godzinę, ale później czujesz, że twoja skóra jest miękka jak nigdy wcześniej – mówi wokalistka.
Selena Gomez włosy
Jeśli chodzi o włosy, to Selena dziękuje rodzicom za świetne geny. „Mam gęste włosy” – mówi. Piosenkarka nie jest fanką codziennego mycia. Woli nawet, gdy jej włosy są lekko przetłuszczone.
Jaka jest najgorsza urodowa porada, którą słyszałaś?
Moje koleżanki noszą makijaż cały dzień. To zdecydowanie nie jest mój klimat – mówi gwiazda.
Czy masz radę dla tych, którym przed wyjściem na czerwony dywan wyskoczy pryszcz?
Takie jest życie. Jeśli jest to sesja, nie mamy problemu, bo jest Photoshop. Z tym nie można walczyć, takie rzeczy po prostu się zdarzają – spokojnie odpowiada Selena.
Przefarbowałabyś się na blond?
Z własnej inicjatywy? Nie, ale do roli w filmie tak. Uwielbiam swoje włosy. Są czymś, co mi się udało.
Zobacz: Selena Gomez przerywa milczenie na Instagramie
Skorzystacie z porad panny Gomez?