Weronika Rosati o wychowywaniu córki: „Wszyscy uważają, że dałam jej sobie wejść na głowę”
Aktorka wyznaje, jak zmieniło się jej życie po urodzeniu dziecka.

Weronika Rosati przyznała się publicznie, że była ofiarą przemocy domowej na łamach „Wysokich obcasów”. Aktorka uwolniła się z toksycznego związku i sama wychowuje córkę. Zdradziła w prasie, jak sobie radzi z 3-letnią Elizabeth.
Weronika Rosati o córce Elizabeth
Wszystkie stylizacje Weroniki Rosati. Podbiła WENECJĘ!
Weronika Rosati tym razem udzieliła wywiadu w magazynie „Gala”. Opowiedziała o tym, jak wychowuje córeczkę i czy żałuje słynnego wywiadu o Robercie Śmigielskim.
Odkąd skończyłam 12 lat, miałam w życiu dwa cele. Chciałam mieć córeczkę i zostać międzynarodową aktorką. I mimo że parę spraw potoczyło się nie tak, jakbym chciała, to te dwa największe marzenia się spełniły. Jestem mamą wspaniałej dziewczynki, Ela jest przesłodka. Odkąd pojawiła się na świecie, niezależnie od tego, co się po drodze wydarzyło, moje życie ma totalny sens. Budzę się rano i pierwsze, co widzę, to kudłaty łepek wtulony we mnie. Tym zaczynam i kończę dzień. To moja ostoja – mówi Rosati.
https://www.instagram.com/p/CF9EUmDDTqH/
Tłumaczy, że wychowuje Elę bezstresowo, mimo że jej bliscy uważają, że dała jej wejść sobie na głowę. Aktorka uważa, że córka jeszcze będzie miała wiele trudnych momentów w życiu, dlatego dzieciństwo powinna mieć radosne:
Myślę, że w życiu czeka ją jeszcze wiele trudnych momentów. Chcę, by miała cudowne dzieciństwo, pełne miłości i beztroski. Chcę jej dać poczucie, że jest kochana. To największa wartość, jaką możesz wynieść z domu. Miłość i czas – to mogę jej dać. Każdą chwilę spędzam z nią, towarzyszy mi również w pracy przez większość czasu. Zostawiam ją w domu, tylko gdy mam zdjęcia o świcie lub nocą, ale to się rzadko zdarza. Jesteśmy bardzo z sobą zżyte, a Ela kocha ze mną przebywać i podróżować, bo jest niezwykle otwartym dzieckiem, ciekawym świata i odważnym. Moim zadaniem jest sprawić, by miała poczucie, że jest kochana ponad wszystko (…) – wyjaśnia Rosati.
Wyznała również, czy żałuje decyzji o oskarżeniu publicznie Roberta Śmigielskiego o przemoc domową:
Myślę, że są osoby, które chcą, bym żałowała. Ja nie żałuję. Chcę pomóc osobom, które przeżyły lub przeżywają to, co ja – zapewnia.
Weronika Rosati w ZJAWISKOWEJ kreacji z trenem projektu swojej mamy
https://www.instagram.com/p/CFHLFdxju0m/
Anonim | 10 października 2020
Jej starzy robili karierę i nie miał kto zająć się wychowaniem! Ciągle szukała tatusiów wśród starych ogierów! Tfu
Anonim | 10 października 2020
A gdzie ta międzynarodowa aktorka? Szlajała się po Warszawie ze starymi zbokami za rękę! A kariery ni widu, ni słychu! Fuj! Mogła dostać, ale syfa od nich! Nic więcej!
Mimi | 5 października 2020
Idz się zbadaj dla wlasnego dobra, bo na bank masz spore ubytki zdrowotne.
Anonim | 5 października 2020
Skąd ty wiesz, jaka jest Weronika Rosati Ja po twoim wpisie wyciągam wniosek, ze jesteś prostą ignorantka. Jakim tez trzeba byc skur..synem, aby osądzać czy ktos kocha swoje dziecko.
Mam | 5 października 2020
Żeby kochać wcale nie trzeba spychać siebie na dalszy plan, co za bzdury, jako matka 2jki dzieci wiem że trzeba szanować siebie i swoje potrzeby tak samo jak potrzeby rodziny