Wiktoria Gąsior jest trenerką personalną oraz zawodniczką bikini fitness, która zdobyła tytuł wicemistrzyni świata juniorów w sportach sylwetkowych. W 2021 roku Wiktoria trafiła do 4. edycji reality-show „Hotel Paradise”, jednak udział w programie okazał się dla niej prawdziwym koszmarem. W trakcie nagrań doświadczyła odrzucenia i wielu nieprzyjemności ze strony innych uczestników. W jednym z odcinków sytuacja osiągnęła poziom krytyczny, gdy Wiktoria wybiegła z płaczem, krzycząc „wracam do Wwy!” a sceny, które się odegrały zaszokowały nawet lektora programu, który na koniec dał pouczający monolog:

Tak bardzo chciałem wierzyć, że tworząc rajską rzeczywistość, będziemy umieć dać im eden. To, co z nim zrobili, nie nadaje się do opisania słowami, na jakie mógłbym sobie teraz pozwolić. Nadal mam nadzieję, że będą umieć wyciągnąć wnioski z tej lekcji, bo mimo wszystko nadal w nich wierzę. Ale dziś jedyne, co mogę im powiedzieć, to: „Macie, czego chcieliście”. Jesteście zadowoleni? Czas wydorośleć, dzieciaki. Bo to nie jest zabawa.

Po premierze odcinka, w internecie wybuchła prawdziwa burza – internauci nie zostawili suchej nitki na programie i zarzucili producentom bierne przyglądanie się przemocy psychicznej i znęcaniu grupy nad jedną osobą. Wiele osób domagało się sprawiedliwości dla pokrzywdzonej Wiktorii i wyciągnięcia konsekwencji względem pozostałych członków programu.

Hotel Paradise 4: Uczestnicy znęcali się nad Wiktorią, dlaczego producenci nie zareagowali?

Wiktoria Gąsior z 4. edycji „Hotelu Paradise” trafiła do szpitala psychiatrycznego

Choć od tych wydarzeń minęły dwa lata, krzywdy jakich Wiktoria Gąsior doznała w programie sprawiły, że wylądowała w szpitalu psychiatrycznym, o czym poinformowała fanów na swoim Instagramie:

To już było za dużo. Za dużo tego wszystkiego. Zamykam się na własne życzenie.
Jestem w szpitalu psychiatrycznym.
Tak. Psychiatrycznym, dobrze przeczytałeś.. przeczytałaś… Wszystko zaczęło się od tego (sory, że tak napiszę. Może znowu będzie HEJT, bo przecież mi, NIE WYPADA) od tego całego hotelu paradise. Zasady poprawnej polszczyzny mówią, że nazwy własnościowe piszemy wielką literą. Ale to nie zasługuje na to, aby było pisane z wielkiej litery – zaczęła swój wpis.

Następnie podkreśliła, że zamierza opowiedzieć o wszystkich nieprzyjemnościach jakie spotkały ją w trakcie kręcenia programu:

Przeszłam tam syf. Totalne gówno.
Dobrze wiecie, że nic nie mówiłam. Od samego początku byłam cicho i wszystko trzymałam w sobie. Ale teraz będę mówić.
Mam na to dużo czasu. Jestem w szpitalu psychiatrycznym. Będąc w hp przez to, że ciagle komuś się coś działo ze zdrowiem, śmialiśmy się, że to nie hotel paradise tylko hospital paradise. Tylko, że RAJ to był tam żaden. To było PIEKŁO. Dopiero teraz jestem w RAJU. Tu tylko leżę, odpoczywam i w końcu będę miała przy sobie ludzi, którzy naprawdę będą mogli mi pomóc i mnie WYSŁUCHAĆ. Nie dlatego, że WYPADA. Lub bo tak się POWINNO zrobić. Tylko dlatego, że CHCĄ. Już od pierwszej minuty pobytu tutaj – mam PRZYJACIÓŁ.
Ludzie są mili, życzliwi. Pomagają sobie. Dobrze się do siebie odzywają. Uśmiechają się. Dzielą się jedzeniem. Myślą o innych.
Bo DOBRZY ludzie mają uczucia i TRAKTUJĄ BLIŹNIEGO JAK SIEBIE SAMEGO.

Hotel Paradise 4: Klaudia Launo dostaje groźby, ktoś porysował jej samochód!

Jednocześnie Wiktoria podkreśliła, że ze względu na swój obecny stan nie zamierza wdawać się w dyskusję w komentarzach ani czytać jakichkolwiek pisanych do niej wiadomości. W kolejnym poście Wiktoria zdradziła jak doszło do tego, że znalazła się w szpitalu psychiatrycznym. Wszystko zaczęło się od silnego ataku bólu, który sprawił, że karetką przewieziono ją do szpitala. Okazało się, że była uczestniczka „Hotelu Paradise” cierpi na endometriozę:

W nocy zabrała mnie karetka.
Mam dyskopatię, zmiażdżony kręgosłup oraz krwawą endometriozę na prawym jajniku. Nie wzięłam wczoraj leków przeciwbólowych, które w ostatnim czasie brałam. Leków brałam bardzo dużo, bo koiły mój ból. Normalna osoba po wzięciu takiej ilości leków jak ja byłaby na totalnym haju. A ja normalnie funkcjonowałam, pracowałam, prowadziłam auto. Zabrali mnie do szpitala i położyli na oddziale ginekologicznym, bo ból, który zwijał mnie z bólu powodowała endometrioza.
Nie wiedziałam, że ją mam – przecież zdrowie mnie nie interesowało, to już ustaliliśmy.
Tylko wyniki.
Wyniki sportowe.
Byłam nieprzytomna aż do rana.

Jak wyznała Gąsior, zaraz po przebudzeniu zaczęła płakać i zwierzyła się pielęgniarce ze swoich problemów. Ta zaoferowała jej rozmowę z psychologiem:

Po przebudzeniu zaczęłam płakać. Pani Pielęgniarka zaoferowała mi rozmowę.
Początkowo nie chciałam, bo już tyle razy się ludziom wygadywałam i nie czułam się dobrze. Czułam, że ich zanudzam. Że wcale nie chcą mnie słuchać. Widziałam to zawsze po ich mowie ciała. Po chwili rozmowy pielęgniarka zaproponowała mi rozmowę z psychologiem. Od razu się zgodziłam. (…) To był pierwszy raz gdy opowiedziałam komuś moją historię życia. Od „A” do „Z”.
Bez ściemy. Bez kłamstw. Bez wstydu.
Opowiedziałam najgorsze rzeczy, które mi się przydarzyły i które ktoś mi zrobił oraz te, które ja zrobiłam.
Najgorsze rzeczy, których okropnie się wstydzę. Rzeczy, które zrobiłam, gdyż nie miałam innego wyjścia a które ratowały mi życie. Przez 40 min mojej opowieści Pani Psycholog siedziała przy mnie bez słowa i płakała razem ze mną.
Płakała słuchając historii mojego życia.
Mówiła, że to co przeżyłam było okropne. Że nie powinnam doświadczyć takiego ZŁA w życiu, że zasługuję na to, aby w końcu mieć spokojne życie.

Następnie Wiktoria poprosiła o zamknięcie jej w szpitalu psychiatrycznym obawiając się, że może sobie zrobić krzywdę jeśli zostanie sama:

Po tym wszystkim poprosiłam, aby zamknęli mnie w szpitalu psychiatrycznym, bo już nie mam siły..
Nigdy nie miałam próby samobójczej. Ale znam siebie. Wiem do czego jestem zdolna. I po prostu się bałam, że jeśli teraz wrócę do domu i znowu będę SAMA to może być naprawdę źle. No i teraz jestem tu.
Przywieźli mnie ze szpitala bezpośrednio do szpitala psychiatrycznego.

Jej szczere wyznanie spotkało się z ogromnym wsparciem ze strony obserwujących ją osób. Wielu internautów pogratulowało jej odwagi w mówieniu o swoich problemach oraz życzyło szybkiego powrotu do zdrowia, czego my również Wiktorii życzymy.

Klaudia El Dursi o ciemnych stronach pracy na planie Hotelu Paradise (WIDEO)

IG: wiktoria_gasior

IG: wiktoria_gasior

IG: wiktoria_gasior

wiktoria_gasior