Zuza Kołodziejczyk zyskała popularność, kiedy wzięła udział w programie „Top Model” i wygrała 3. edycję, w której brała udział. Modelka swoją postawą i „normalnością” zyskała ogromne grono fanów, którzy śledzą ją w mediach społecznościowych. Zuza wykorzystuje swój profil nie tylko do publikowania swoich zdjęć, ale także promuje zdrowy tryb życia, zachęca do dbania o środowisko, a także wielokrotnie zachęcała do pomocy.

Zuza Kołodziejczyk z „Top Model” zdradza, jak pozbyła się uciążliwego TRĄDZIKU (PIELĘGNACYJNE ŚRODY)

Zuza Kołodziejczyk o zaręczynach

Czasem mówi też o życiu prywatnym, lecz bez większych szczegółów, które powinny zostać w gronie najbliższych osób, a nie ogłaszane na forum. W jednym z ostatnich wpisów postanowiła podzielić się ważnym momentem z życia osobistego i opisała, jak wyglądały jej zaręczyny, które miały miejsce trzy lata temu.

Trzy lata temu razem z moim Arturem przez miesiąc podróżowaliśmy po Stanach. (…) Byliśmy wtedy parą już od trzech lat, więc przed wylotem przeszło mi przez myśl, że Artur mooooże wykorzystać którąś z okazji, żeby się oświadczyć. Tyle, że jak wyjechaliśmy już z Vegas, potem z LA, potem z San Francisco i został już tylko Nowy Jork, potem minął kolejny tydzień, gdzie okazji było milion, a on nadal nic, to uznałam, że to chyba jeszcze nie teraz. Jak zostały nam ostatnie trzy dni, byłam już pewna, że nie ogarnął – napisała.

Okazuje się, że wbrew pozorom jej partner wszystko miał zaplanowane i tylko czekał na idealny moment, by poprosić ją o rękę. I udało mu się zaskoczyć ukochaną.

Przedostatni wieczór. Poszliśmy na ulubioną pizzę, a potem w planach był nocny spacer przez Brooklyn Bridge. Zasada jest taka, że idzie się nocą mostem od strony Manhattanu i nie wolno się odwrócić aż do momentu, kiedy stoi się na środku mostu. Wtedy dopiero się odwracasz i widzisz te wszystkie światła Manhattanu. W środku tygodnia koło północy było tam jeszcze sporo ludzi. Pozachwycaliśmy się, zeszliśmy do sklepu po stronie Brooklynu, kupiliśmy jakieś przekąski i poszliśmy usiąść nad brzegiem East River, żeby jeszcze się pogapić na Manhattan. Godzinę później wracaliśmy tą samą drogą, ale teraz byliśmy już sami. Na środku mostu chciałam zapalić papierosa. Nie miałam zapalniczki, bo ten cwaniak mi ją schował. Dopiero w momencie jak się po nią schylił do plecaka dotarło do mnie, jak się dałam podejść i co się właśnie dzieje – zrelacjonowała.

View this post on Instagram

Coś Wam opowiem. Trzy lata temu razem z moim Arturem przez miesiąc podróżowaliśmy po Stanach. Odwiedziliśmy Las Vegas, Los Angeles, San Francisco, a na koniec polecieliśmy na 10 dni do Nowego Jorku. Byliśmy wtedy parą już od trzech lat, więc przed wylotem przeszło mi przez myśl, że Artur mooooże wykorzystać którąś z okazji, żeby się oświadczyć. Tyle, że jak wyjechaliśmy już z Vegas, potem z LA, potem z San Francisco i został już tylko Nowy Jork, potem minął kolejny tydzień, gdzie okazji było milion, a on nadal nic, to uznałam, że to chyba jeszcze nie teraz. Jak zostały nam ostatnie trzy dni, byłam już pewna, że nie ogarnął. Przedostatni wieczór. Poszliśmy na ulubioną pizze, a potem w planach był nocny spacer przez Brooklyn Bridge. Zasada jest taka, że idzie się nocą mostem od strony Manhattanu i nie wolno się odwrócić aż do momentu, kiedy stoi się na środku mostu. Wtedy dopiero się odwracasz i widzisz te wszystkie światła Manhattanu. W środku tygodnia koło północy było tam jeszcze sporo ludzi. Pozachwycaliśmy się, zeszliśmy do sklepu po stronie Brooklynu, kupiliśmy jakieś przekąski i poszliśmy usiąść nad brzegiem East River, żeby jeszcze się pogapić na Manhattan. Godzinę później wracaliśmy tą samą drogą, ale teraz byliśmy już sami. Na środku mostu chciałam zapalić papierosa. Nie miałam zapalniczki, bo ten cwaniak mi ją schował. Dopiero w momencie jak się po nią schylił do plecaka dotarło do mnie, jak się dałam podejść i co się właśnie dzieje. 💍 To zdjęcie zostało zrobione pewnie jakieś pół godziny później. Byłam zbyt zajęta, by zauważyć, że jestem w kadrze. Dziś mijają dokładnie trzy lata. U nas wszystko super. ❤

A post shared by Zuza Kołodziejczyk (@zuzol) on

ZOBACZ TEŻ:

Zuza Kołodziejczyk ZMIENIŁA fryzurę. „Czy Zuza bez koka to nadal Zuza?”

Internauci NIE chcą Gracji w programie „Top Model”: Zachowanie poniżej wszelkiej krytyki

Zuza Kołodziejczyk na imprezie Glamour

Zuza Kołodziejczyk/fot. AKPA

Zuza Kołodziejczyk na imprezie Tous

scena z: Zuzanna Kołodziejczyk, SK:, , fot. Podlewski/AKPA