Emilia, córeczka Agnieszki Kaczorowskiej i Macieja Peli, skończyła już 7 miesięcy. Rodzice wprowadzają do diety dziecka nowe pokarmy i zaczynają eksperymentować z jedzeniem. Stosują przy tym popularną od kilku lat metodę BLW.

Agnieszka Kaczorowska bardzo schudła? Mam ochotę dać Pani kanapkę – piszą internauci

Na czym polega metoda BLW w karmieniu dzieci?

Metoda BLW – jej nazwa pochodzi o angielskiego wyrażenia Baby-Led Weaning. Polega na ominięciu w diecie małego dziecka papek podawanych łyżeczką, zamiast tego dziecko próbuje samo miękkich produktów. Zamiast zmiksowanej zupki, w której jest marchewka, ziemniak i brokuł, dziecko dostaje kawałeczki ugotowanych jarzyn i samo pakuje je do buzi.

Agnieszka Kaczorowska znowu pokazała twarz córki. Zdradziła, co dziewczynka dostanie od Mikołaja (FOTO)

Metoda BLW jest przeznaczona dla maluchów, które skończyły już 6 miesięcy, potrafią same siedzieć i chwytać jedzenie. Wielu rodziców bardzo sobie chwali ten sposób rozszerzania diety dziecka – maluch uczy się już siedzenia przy stole (w swoim krzesełku), towarzyszy rodzinie podczas posiłków. Jedzenie staje się absorbującą zabawą, sprawia maluchowi frajdę i wprowadza do kolejnego etapu – trzymania sztućców i samodzielnego jedzenia gotowych dań.

Metoda BLW ma mnóstwo plusów, ma też pewien minus. Chodzi o bałagan, który powstaje przy okazji samodzielnego jedzenia przez dziecko. Maluch robi z jedzeniem wszystko to, co z innymi rzeczami – nie tylko pakuje sobie marchewkę do ust, ale też miażdży ją, zgniata i rzuca 🙂 Po takim posiłku caly „teren” trzeba porządnie wysprzątać.

Agnieszka Kaczorowska pokazała brzuch trzy miesiące po porodzie: do Anny Lewandowskiej mi dużo brakuje

Niektóre restauracje akceptują taki sposób wprowadzania malucha w świat przysmaków. Oferują krzesełka ze stolikami i maty, dzięki którym łatwiej posprzątać otoczenie malucha.

Kaczorowska i jej rodzina wybrali się właśnie do takiej – przyjaznej rodzicom z małymi dziećmi – restauracji. Emilia dostała swoje jedzenie i zrobiła to, czego po niej oczekiwano – trochę smakołyków wylądowało w brzuszku dziweczynki, spora część – na podłodze i stole.

Joanna Moro pokazała, gdzie ŚPI jej córka! „Wszystko piękne”

Wy też macie takie przygody ze swoimi maluchami?