Antek Królikowski NIETYPOWO pożegnał ojca. Wspomniał o... koronawirusie

Paweł Królikowski zmarł w ubiegłym tygodniu po długiej walce z ciężką chorobą. Popularny aktor pozostawił w żałobie żonę, pięcioro dzieci i mnóstwo przyjaciół oraz fanów. Dzisiaj odbył się pogrzeb aktora.

Żona, dzieci i najbliższa rodzina na pogrzebie Pawła Królikowskiego; ktoś przyniósł koszyk truskawek (ZDJĘCIA)

Pogrzeb Pawła Królikowskiego

Paweł Królikowski zaskarbił sobie sympatię wielu osób. Niestety, ale od dłuższego czasu miał poważne problemy zdrowotne. Królikowski zmarł z zeszłym tygodniu w wieku 58 lat.

Znana jest data i miejsce pogrzebu Pawła Królikowskiego

Pawła pochowano na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie. Aktora pożegnali jego rodzice – Pan Jan i Jadwiga Królikowscy, którzy przyjechali ze Zduńskiej Woli, żona z dziećmi i najbliżsi przyjaciele. Mówi się, że z rodzinnej miejscowości Królikowskiego, na jego pogrzeb przyjadą specjalne autobusy.

Trumna z ciałem Pawła Królikowskiego została złożona do grobu. Bliscy aktora zaśpiewali piosenkę Mietka Szcześniaka „Każdy wschód słońca„, co było bardzo wzruszające a jednocześnie rozdzierające serce.

Pożegnanie Pawła Królikowskiego – przemowa Antka

Najbliższa rodzina w kilku słowach żegnała aktora.

Dziękuję wszystkim, że do ostatnich dni umożliwiali Ci aktywność zawodową. Jesteś doskonałym aktorem, ale nigdy nie pokazywałeś mi jak grać, pokazywałeś jak żyć. Tato zawsze potrafiłeś obrócić w żart każdą sytuację – w końcu urodziłeś się w Prima Aprilis. Może wkrótce się spotkamy – w końcu w Polsce jest koronawirus. Ale tak jak uczyła nas mama, myjemy rączki. Możesz spać spokojnie kochamy cię tato – dodał Antek Królikowski

fot. Baranowski/AKPA

Rodzina Pawła Królikowskiego nawet w obliczu takiej tragedii prosiła, by nie przynosić na uroczystości kwiatów, a zamiast tego pieniądze przekazać na leczenie chorego na glejaka Kamila Ziółkowskiego.

Brat Pawła Królikowskiego w łamiącym serca pożegnaniu

Nie umiem się z tobą pożegnać. To najtrudniejsza rola. Całe swoje życie miałem starszego brata. Mogłem podkraść ci papierosa, posłuchać Niemena. Przecierałeś szlaki, pokazałeś mi jak tworzyć rodzinę, dom. Zawsze mogłem zadzwonić, zapytać jaki kupić samochód, znałeś się na tym. Zawsze umiałeś dostrzec we wszystkim coś szczególnego – mówił brat Pawła, Rafał.

scena z: Małgorzata Ostrowska-Królikowska, Antoni Królikowski, fot. Norbert Nieznanicki/AKPA

Antoni Królikowski we wzruszających słowach pożegnał ojca i przy okazji podziękował wszystkim zebranym za liczne przyjcie i okazanie wsparcia.

W imieniu rodziny dziękuje za przybycie tak liczne. Tato wiem, że patrzysz na nas z góry. Wierzę, że Panu Bóg powierzył ci tam najpiękniejsza z ról. Dziękuje ci w imieniu kochającej żony Gosi i dzieci twoich małych Królików za wszystko. Za to, że nauczyłeś nas uśmiechać się do świata i do ludzi, pokazałeś, jaki piękny potrafi być tan świat i że warto być jego dobrą częścią. Nie było dla Ciebie rzeczy niemożliwych. Każdego dnia przypominałeś, żeby chciało nam się chcieć i udowadniałeś, że chcieć to móc. Dziękuje w imieniu Twoich rodziców dziadka Janka i Jadzi, że dałeś im wiele powodów do domu. Sam doczekałeś się wnuka i zostaniesz bohaterem Józka, kiedy dowie się, kim byłeś. Naszym bohaterem będziesz na zawsze – mówił