Wczoraj podczas porannego programu Dzień Dobry TVN zasłabła Dorota Wellman. Karetka zabrała ją do szpitala – pisze Fakt.

Podobno już rano prezenterka źle się czuła. Dokuczał jej mocny ból głowy, miała też bardzo wysokie ciśnienie. Mimo ostrzeżeń producentów, by zrobiła sobie wolny dzień, Wellman pokazała się na wizji.

W pewnym momencie poczuła się bardzo źle. Nie trzeba było przerywać programu, bo właśnie nadawane były reklamy. Szybko przyjechała karetka i zabrała dziennikarkę do szpitala.

O przyczynach złego samopoczucia Doroty Wellman mówił jej kolega Marcin Prokop.

Dorota ma problemy z ciśnieniem i ze względu na pogodę znacznie gorzej się poczuła. Ponadto jest meteopatką i bardzo odczuwa zmiany pogody – tłumaczył gazecie. – Po powrocie z wakacji Dorota narzuciła sobie duże tempo pracy. Poza tym od dawna permanentnie męczą ją migreny, w dodatku dołożył się też stres związany z poważną chorobą jej mamy.

Mimo że wyniki badań nie są ponoć zbyt dobre, Wellman zapowiedziała, że dziś normalnie stawi się w pracy. Życzymy zdrowia!