Wygląda na to, że Edyta Górniak będzie musiała pożegnać się z dalszym udziałem w Tańcu z Gwiazdami. Wczoraj popołudniu miał miejsce wypadek, który prawdopodobnie przekreśli jej szansę na wygraną w show.

Pierwsza wiadomość o tym, że stało się coś poważnego pojawiła się na facebookowym profilu Mai Sablewskiej:

Kochani jestem teraz z Edytą w szpitalu w Konstancinie, Edyta ma podejrzenie złamania nogi, czekamy na prześwietlenie i rozmowę z lekarzem. Trzymajcie za nią kciuki.

Co dziwne, wkrótce po napisaniu tej wiadomości profil Mai zniknął z serwisu. Zastanawiano się więc czy nie jest to być może tani chwyt marketingowy. Sprawa okazała się jednak naprawdę poważna.

Okazało się, że podczas pobytu w swoim własnym domu, Górniak niespodziewanie straciła równowagę a niefart sprawił, że stało się to akurat w pobliżu schodów. Piosenkarka została natychmiastowo przetransportowana do szpitala w Konstancinie. Tam udzielono jej fachowej pomocy. Okazało się, że wbrew wcześniejszym doniesieniom Mai, z nogą artystki jest wszystko w porządku. Podczas upadku ucierpiały jednak jej żebra. W efekcie dwa z nich są złamane. Tym samym dalszy udział gwiazdy w Tańcu z gwiazdami stoi pod dużym znakiem zapytania. Na razie nie znamy więcej szczegółów w tej sprawie.

Pani Edyto trzymamy kciuki za jak najszybszy powrót do zdrowia!

AKTUALIZACJA – oto oświadczenie, które Maja Sablewska skierowała do mediów:

w dniu dzisiejszym (01.11.2010) Edyta Górniak uległa wypadkowi. Z podejrzeniem złamania żeber i urazu kręgosłupa trafiła do szpitala. Obecnie przechodzi szereg szczegółowych badań klinicznych.

Na szczęście pierwsze wyniki są bardzo optymistyczne i wszystko wskazuje na to że Artystka z lekkim opóźnieniem zacznie treningi i zgodnie z planem w najbliższą niedzielę pojawi się w programie Taniec z Gwiazdami.

pozdrawiam

Zdjęcia Edyty w drodze do szpitala możecie zobaczyć na stronie FAKTU.


Foto: Fakt