Eliza Trubała zdradziła, co robi i jak o siebie dba?

Eliza Trybała zasłynęła w programie „Warsaw Shore” kilkanaście lat temu i od tego czasu jej życie zmieniło się nie do poznania. Elizka porzuciła imprezy, a zamiast tego skoncentrowała się na rodzinie i mężu. W rozmowie z nami opowiedziała, jak wygląda jej codzienna pielęgnacja. Zdradziła ulubiony sposób na przygotowanie samoopalacza z produktów, które każda z nas ma w domu i opowiedziała, jakie ma podejście do makijażu, jeżeli chodzi o jej córeczki. Jesteście ciekawi?

Marina pokazała, jak robi swój słynny make up no make up (PIELĘGNACYJNE ŚRODY)

Eliza Trybała zdradza swoje ulubione przepisy kosmetyczne

Eliza Trybała od kiedy została pełnoetatową mamą dwóch córeczek, Victorii i Kornelii nie może narzekać na nudę. Trybała przyznała, że bardzo często brakuje jej czasu – ale, czas na porządną pielęgnację i demakijaż ma zawsze.

Nie zasnę, zanim nie zrobię sobie długiej kąpieli i nie przemyję twarzy delikatną pianką oczyszczającą – demakijaz zawsze był dla mnie bardzo ważny. Jak mam więcej czasu to nakładam maseczkę na twarz, a jak nie – to serum a później specjalny krem na noc, który łączę z kilkoma kropelkami olejku karotenowego, krem pod oczy oraz balsam na usta, a na ciało nakładam albo balsam nawilżająco-ujędrniający albo samoopalacz zależy co mnie czeka następnego dnia – zdradziła Elizka

Trybała w rozmowie z nami przyznała, że od ponad 3 lat nie korzysta z solarium – znalazła zdrowszą alternatywę, a w dalszym ciągu może pochwalić się piękną opalenizną.

Oprócz zaopatrzenia się w olejek karotenowy, który nadaje skórze ciepły, złocisty odcień, Eliza przygotowuje własnej roboty samoopalacz, który dodatkowo pięknie pachnie.

Używam samoopalacza na twarz – są to specjalne krople, które łączę z kremem nawilżającym, a dla ciała (dove dla ciemnej karnacji), albo tego który sama robię, bo przyrządzenie go jest banalnie proste.

Potrzebujemy:

1 łyżkę płynnego oleju kokosowego,
1 łyżka kakao,
4 łyżeczki startej gałki muszkatołowej,
1 łyżkę cynamonu

Wszystko mieszamy i gotowe!

Domowy samoopalacz z przepisu Elizy Trybały.

Domowy samoopalacz, fot.Istock

Eliza lubi eksperymentować w kuchni i oprócz samoopalacza, samodzielnie wykonuje również wcierkę do włosów, po której wyrasta jej mnóstwo małych „baby hair”.

Również sama robię wcierkę na włosy, dzięki której widzę wysyp ‚baby hair’ wystarczy : 5 łyżek wody mineralnej, 2 łyżki kropli żołądkowych, 2 krople olejku z drzewa herbacianego. Wszystko mieszam i nakładam na skórę głowy. Naprawdę polecam!

Elizka zdradziła również, jak wygląda u niej w domu kwarantanna. Celebrytka przyznała, że od dłuższego czasu nie maluje się na co dzień, za co jej skóra jest wdzięczna.

Eliza Trybała pokazała zdjęcia przed operacjami – różnica jest OGROMNA

Przez kilka ostatnich lat mogę śmiało stwierdzić, że 90% mojego czasu chodzę bez makijażu. Maluję się tylko na ważniejsze wyjścia. Moja skóra nigdy nie była w lepszej formie, dlatego podczas trwania koronowirusa tym bardziej nie widzę potrzeby chodzenia w makijażu – powiedziała

https://www.instagram.com/p/B3aHisvlEuc/

Eliza Trybała pozwala malować się swoim córkom?

Eliza od kiedy została mamą, kompletnie zmieniła swoje życie. Teraz spełnia się jako mama dwóch córeczek i jak sama przyznała, dziewczynki we wszystkim chcą naśladować mamę. Celebrytka kosmetyki trzyma w trudno dostępnym miejscu, ale pozwala malować się dziewczynkom w formie zabawy.

Przed moimi dziewczynkami muszę chować kosmetyki i zamykać na trzy spusty, bo aż się trzęsą na ich widok. Żeby zaraz się wymalować, takie z nich małe strojnisie, więc dla świętego spokoju najczęściej daje im sam pędzelek do zabawy a one wtedy naśladują mnie i razem ze mną udają ze się malują. Starsza córka za każdym razem jak to widzi mówi, że w ogóle nie powinnam się malować, bo jestem taka ładna bez makijażu 🙂 jest kochana!

Elizka przy okazji zdradziła, co chciałaby przekazać córkom odnośnie pielęgnacji, tak by w przyszłości nie popełniały tych samuch błędów, co ona.

Odnośnie pielęgnacji z pewnością chciałabym im przekazać, żeby przemywaly dobrze buzię przed pójściem spać, nie zapominały o solidnym demakijazu a później o nawilżeniu skóry, ponieważ ja w młodości nie zmywałam dobrze make upu, ani jej nie nawilżałam, dlatego też miałam dość spore problemy ze skórą – przyznała