Frycz chwali się zdjęciem z dzieckiem: To SKRAJNA nieodpowiedzialność!
"Hańba" - piszą fani.

Olga Frycz jest szczęśliwą mamą małej Helenki. Aktorka chętnie pokazuje zdjęcia córki na Instagramie, a po jej narodzinach otworzyła nawet nowe instagramowe konto, które nazwała To ja mama. 32-latka zdecydowała się na dość ekspansywne reklamowanie produktów w social mediach, a tym razem pochwaliła się nietypową fotografią z rodzinnego spaceru.
Jest komentarz mężczyzny, który „śledził” Olgę Frycz. To naprawdę zboczeniec?!
Na zdjęciu widzimy nietypową scenę:
– Ja wiem, że to zdjęcie jest przykładem SKRAJNEJ NIEODPOWIEDZIALNOŚCI booo pierwsze primo☝🏻wózek z dzieckiem stoi DOSŁOWNIE na samym środku drogi, drugie primo☝🏻dziecko w wózku przygniecione jest jakimiś TORBAMI, KOCAMI, sama nie wiem czym jeszcze, ale na pewno jest przygniecione 😔
– zaczęła swój wpis.
W drugiej części monologu dostało się ojcu dziewczynki:
– A po trzecie ☝🏻niby taki duży facet a nie wie, że na ziemi się nie leży bez kocyka bo można WILKA ZŁAPAĆ 🤓!!?? Psy bez smyczy M A S A K R A , ten biały rottweiler BEZ KAGAŃCA, a przecież TYLE SIĘ TERAZ SŁYSZY 😱! to zdjęcie to jest samo zło a jednak jest na nim WSZYSTKO CO KOCHAM ❤️❤️❤️
Poczucie humoru Frycz spodobało się fanom:
– I jeszcze powiedzą co to za matka jak zdjęcie na insta ważniejsze😂😂😂 Dziecko pewnie płacze pod tobołkami że strachu bo psy ujadają, i co to za chłop co leży na ziemi i matce nie pomoże😂😂😂😂😂😂😂💚👍
– Patole jednym słowem 😂😂 👍
– A fotograf zamiast ratować sytuację, to robi zdjęcie jak gdyby nigdy nic – ta dzisiejsza znieczulica 🤣🤣🤣.
Olga Frycz jest śledzona przez zboczeńca! Opublikowała SZOKUJĄCY post
A Wam podoba się poczucie humoru Olgi? Istotny jest fakt, iż na zdjęciu wyeksponowany został wózek, którego producent oczywiście jest oznaczony w poście. Kolejna „śmieszna reklama”?
gość | 3 listopada 2018
Mogłaby się malować a nie na siłę podkreśla swoją naturalność… ja bym tak nawet po domu nie chodziła, przeciez ten facet ma oczy, dookoła tyle pięknych kobiet a spojrzy na swoją i się odechciewa…
gość | 2 listopada 2018
Czego ten pasztet nie wymyśli żeby o sobie przypomnieć.
gość | 2 listopada 2018
A ten podpis to nie national geographic, tylko sarkazm 🙂
gość | 2 listopada 2018
To nie Rottweiler tylko Bullterrier
gość | 2 listopada 2018
nic mi ta kobieta nie zrobiła ale nie lubie jej …o tak nie rozumiem tego ale drazni mnie ona ….mimo wszystko powodzenia