Najlepsze teksty Dody w programie „Gwiazdy tańczą na lodzie”. Potrafią bawić do łez!
Pamiętacie je jeszcze?
„Gwiazdy Tańczą na lodzie”, to kultowy program rozrywkowy, który był emitowany na antenie TVP2 od 2007 do 2008. Telewizyjne show było oparte na holenderskim formacie „Stars Dance on Ice”. Program doczekał się trzech edycji, a pokochała go masa widzów.
Wśród prowadzących znaleźli się Maciej Kurzajewski i Tatiana Okupnik, a później zastąpiła ją Justyna Steczkowska. Jeśli chodzi jednak o jury, to w I i II edycji w zasiedli Doda, Maria Zuchowicz, Igor Kryszyłowicz, Włodzimierz Szaranowicz. Natomiast w ostatnim sezonie skład nieco się zmienił i taneczne show oceniali: Doda, Renata Aleksander, Włodzimierz Szaranowicz i Tomasz Jacyków.
Osobą, która jednak szczególnie dała wyróżnić się w programie była Doda, która zasiadła jako jedyna na różowym tronie. Piosenkarka, choć do dziś robi zawrotną karierę, w tamtym momencie była u szczytu sławy. Jednak to nie sama popularność, a jej zadziorna osobowość i pewność siebie sprawiły, że stała się ulubienicą widzów.
Podczas emisji trzech sezonów wokalista rozbawiała widzów swoimi śmiesznymi i zaczepnymi tekstami, które do dziś, uznawane są za kultowe. Teraz przypominamy najlepsze z nich!
Doda podczas emisji programu, wielokrotnie nie szczędziła gorzkich słów, oceniając uczestników show. Jedne z zabawniejszych momentów, który przypominały kłótnię, miały miejsce wraz z bokserem Przemysławem Saletą. Wokalistka nie raz wbiła mu szpilę, śmiejąc się, że: „rusza się jak żelbetowy kloc” . Innym razem mówiła: „powinieneś zostać jak najdłużej, bo przynajmniej będzie nam tutaj wesoło, bez kitu”.
Później było już tylko gorzej. Doda, pewnego razu powiedziała Salecie, że: „nie cierpi głupoty, chamstwa i prostactwa” oraz przyznała mu 0 punktów, które program nie przewidywał. W końcu ich sprzeczki doszły do takiego stopnia, że Rabczewska zatykała uszy przy ocenie i zakładała słuchawki. Tekst, który jednak przeszedł do historii, to gdy Doda krzyknęła do sportowca: „Saleta, ciągnij fleta!”. Na co ten jej złośliwe odpowiedział: „Doda, zrób mi loda”.
Największą sensację wzbudziła jednak zacięta uszczypliwość pomiędzy Dodą, a prowadzącą Justyną Steczkowską. Rabczewska nie gryzła się w język i na wizji nie raz odgryzła się Steczkowskiej.
„Pragnę coś powiedzieć, Jusiu wiesz, że jesteśmy psiapsiółkami od serca, pragnę złożyć na twe cudowne ręce prezent, jako że masz czasami takie chwile zwątpienia, depresję wiesz, co drugi dzień, jak będziesz biegła do gazety i tam się wyżalała na mnie, nieszczęsną Dodę i będziesz chciała poczuć się jak prawdziwa królowa, to po prostu wystarczy, że weźmiesz mój prezent i poczujesz się jak prawdziwa królowa bez zbędnych ceregieli” – mówiła Doda, wręczając swoją kartonową podobiznę Justynie Steczkowskiej.
„Nie wiem, czy państwo wiedzą, ale Jusia, uważa się za piosenkarkę z zupełnie innej półki, o czym mówi wszem i wobec. Ja postanowiłam spełnić swoje największe marzenie i być razem z nią na tej jednej cudownej, wspaniałej półce (…). Jusia udaje, że ma dystans” – mówiła Doda prezentując różową półkę z podobiznami Justyny Steczkowskiej.
Zabawnych tekstów Dody, które kierowała do Justyny Steczkowskiej było znacznie więcej. Wśród tych pamiętliwych znalazła się ich rozmowa z po występie Gosi Andrzejewicz.
Prowadząca zapytała: „Doda, jak oceniasz występ swojej największej, muzycznej rywalki?(…). Myślę, że Gosia ma blond włosy tak jak ty i śpiewacie podobną muzykę, więc myślę, że jest twoją rywalką”. Na co Doda odpowiedziała: „No widzisz, jakie masz proste myślenie. Współczuję Ci go.”
Jedną z sytuacji, która często pojawiała się w programie, to moment kiedy Rabczewska chciała, aby Steczkowska nie nazywała ją Dorotą, a Dodą. Pewnego razu wokalistka już nie wytrzymała i dostanie powiedziała:
„Jusia muszę to powiedzieć, to jest moja osobista refleksja, ponieważ cały czas jesteś zgryźliwa i nie potrafisz być miła w związku z powyższym nasza ostatnio prowadząca i mimo że z branży piosenkarka nie bała się mówić do mnie Doda, więc ty też zaryzykuj, nie bój się, nie udawaj miłej, po prostu bądź miła(…), a jak nie przejdzie Ci to przez twoje piękne i ponętne usta, to zawsze możesz mówić do mnie królowo.”
Doda, oceniając taniec jednej z uczestniczek Jolanty Rutowicz, nie gryzła się w język i podsumowała go jako kiepski, a na koniec wypaliła:
„Nie martw się, twój poziom tańczenia na lodzie jest proporcjonalny do twojego myślenia, także super.”
Doda, nie szczędziła również słów podczas oceny występu dziennikarza Przemysława Babiarza, mówiąc:
„Pamiętasz, jak Ci mówiłam, że połknąłeś kijek od mopa, w pierwszym programie? To jeszcze musisz poćwiczyć, żeby go odkrztusić i będzie si.”
Doda, nie kryła również w programie swojej pewności siebie i wysokiego poczucia własnej wartości, co wielokrotnie podkreślała zabawnymi tekstami. Pewnego razu powiedziała:
„Jestem bardzo zuchwała i pragnę powiedzieć, że Marilyn Monroe była blond boginią, dopóki ja się nie urodziłam.”
Vbh | 27 kwietnia 2025
Te teksty bawią? Przecież to prostackie.
Anonim | 24 kwietnia 2025
Te nie dotyczą to mają nie qi na JEN TO JAK QAETW I S I TE ARAB A, NIE NIE DOMU TO NIE SĄ WIELE