George Clooney wyjaśnia, jak jego wiek wpływa na jego związek

George Clooney, niegdyś znany jako najgorętszy singiel Hollywood potrzebował nieco więcej czasu, by podjąć decyzję o założeniu rodziny. Teraz, jako 61-latek stwierdza, że jego dojrzały wiek dobrze wpływa na jego związek.

George Clooney opowiada o swoim związku

Choć przez lata George Clooney zapowiadał, że zawsze będzie singlem i nigdy nie założy rodziny aktualnie jest tatą bliźniaków i mężem znanej prawniczki Amal Clooney.

Para pobrała się w 2014 roku, gdy George miał 53 lata. Można powiedzieć, że był w pełni ukształtowanym i dojrzałym mężczyzną. Według jego opinii to przekłada się na jakość relacji w jego w związku i to, że z wiekiem więcej się odpuszcza. W najnowszym wywiadzie dla E!News zdradził sekret swojego związku.

George Clooney przyznał się do zaskakującej rzeczy. Od 8 lat jest żonaty i nigdy…

„Zgadzamy się w większości rzeczy” – podzielił się aktor, który powiedział kiedyś, że on i Amal nigdy się nie kłócą. „Kiedy masz 61 lat, a ja mam… Z wiekiem patrzysz na sprawy trochę inaczej”.

Jako jeden z przykładów „rzeczy, o które ludzie zawsze się kłócą”, George przywołał typową sytuację, kiedy młody mężczyzna może „kłócić się” z żoną o kolory farb podczas remontu domu.

„Amal chce pomalować ścianę na żółto” – opowiadał. „Gdybym był młodszy, mógłbym uznać, że to głupi kolor. A teraz po prostu mówię: „Nie obchodzi mnie to. Kogo obchodzi, czy ściana jest żółta?”

George wyznał, że dojrzały wiek i życiowe doświadczenie pomogło mu ustalić priorytety i wybrać to, co najważniejsze w życiu.

George Clooney zrezygnował z 35 milionów dolarów za dzień zdjęciowy

„Znajdźmy wszystkie rzeczy, które nas łączą i nie martwmy się drobiazgami”. – poradził Clooney, który jednak zaznaczył, że przez to, że tak późno wszedł w związek małżeński nie zamierza udzielać recept na udany związek.

„Ponieważ zacząłem tak późno, nie wolno mi nikomu udzielać rad” – powiedział poważnie. „Muszę patrzeć na to, jakbym był najszczęśliwszym żyjącym człowiekiem, a potem po prostu to doceniać”.

A Wy, o co najczęściej się kłócicie?