Britney Spears wyraźnie schudła. I mimo że zmiana jest zauważalna, to wciąż jeszcze za mało, by poddać się surowemu oku kamery bez dodatkowego wspomagania.
Jakiego? Na przykład retuszu.
Obróbką wideo do singla Work Bitch zajęła się firma Hoax Films, która miała też „wyczyścić materiał”. A to oznacza retusz, choć nie powiedziano tego wprost.
Daily Mail porównał jednak zdjęcia promocyjne z efektem końcowym, czyli tym, co widzimy w teledysku.
Widać, że wyszczuplono m.in. talię i uda piosenkarki.
Pamiętajmy jednak, że kamera dodaje kilogramów. A gdy wokół pełno chudziutkich gwiazd, trzeba się jakoś wcisnąć…

fot. Twitter
Ciekawe, czy teledysk przed i po retuszu też trafi do brytyjskich szkół. Za pomocą zdjęć „saute” dla marki Candies Britney chciała uczyć zdrowego podejścia do ciała – więcej szczegółów na ten temat tutaj.
gość | 1 czerwca 2017
To zwykła szm**ata
gość | 18 października 2013
coz, nie ma idealnej figury, jest taka bardzo nabita no i nie ma talii, ale gdyby ubierala sie stosownie do figury to byloby o wiele lepiej. Ot zwykla dziewczyna.
gość | 16 października 2013
Jak ona się rusza haha jak taka klucha robi wszystko tak nie dokońca
gość | 16 października 2013
Nie widzę drastycznej różnicy -.-
Britney jest śliczna nawet bez make-upu i ingerencji wszelakiej.
gość | 16 października 2013
Dla mnie figure ma okej 🙂