Joanna Opozda nie wytrzymała! Wyjawia, że była zastraszana przez obecną partnerkę Królikowskiego
Pokazała SMS-y Antka Królikowskiego do kochanki.
Awantura Królikowskich i Opozdów się nie kończy. Zaczęło się wszystko od chrzcin Vincenta, które miały odbyć się w sobotę w jednym z warszawskich kościołów. Podobno aktor nie dostał zaproszenia na chrzciny, ale w jakiś sposób dowiedział się o wydarzeniu i postanowił zjawić się razem z mamą w kościele. Kiedy przybyli na miejsce, nikogo nie było… Zdjęcia paparazzi, jak Antek Królikowski i jego mama Małgorzata Ostrowska-Królikowska stoją pod świątynią, ukazały się na „Pudelku”.
Jan Królikowski odpowiada Joannie Opoździe. Także udostępnił swojego SMS-a do aktorki
Joanna Opozda wyjawia prawdę na temat alimentów na syna
Antek Królikowski na medialne publikacje odpowiedziała, że chrzciny zostały odwołane dzień wcześniej o godzinie 22 i zjawił się pod kościołem z mamą, aby porozmawiać z księdzem i ustalić szczegóły.
Joanna Opozda z kolei twierdzi, że chrzciny zostały odwołane o godzinie 19, o czym informowała całą rodzinę Królikowskich. Tłumaczy, że była zmuszona odwołać ceremonię, ponieważ Antek zaprosił jej ojca, który z kolei poinformował o wszystkim paparazzi:
(…) W związku z tym, że zaprosiłeś mojego ojca na chrzciny, który strzelał do ciebie, mojej siostry i mojej mamy oraz groził naszemu dziecku, że go zniszczy, i się go boimy, oraz w związku z tym, że zostały poinformowane media, jestem zmuszona odwołać jutrzejsze chrzciny – napisała Opozda do Antka Królikowskiego.
Antek Królikowski w rozmowie z „Pudelkiem” zapewnia, że nie informował Dariusza Opozdy o chrzcinach Vincenta. Do sprawy odniósł się także Dariusz Opozda, który tłumaczy, że nic nie wiedział o chrzcinach i nie planował się na nich pojawiać. Zapowiedział też wyciągnięcie konsekwencji prawnych:
W związku z zaistniałą aferą medialną oświadczam, że nie zostałem zaproszony przez nikogo na chrzest Vincenta. Nie miałem zamiaru w ogóle tam być. Nie kontaktowałem się z Antonim Królikowskim. Nieprawdą jest również, że rzekomo to ja ujawniłem informacje dotyczące szczegółów uroczystości mediom – zapewnia na swoim Instagramie.
Joanna Opozda po słowach ojca, Dariusza Opozdy, jak i Antka Królikowskiego postanowiła pokazać wszystkim przez jaki koszmar przechodziła przez ostatnie pół roku. Po raz pierwszy potwierdziła też, że aktor zostawił ją na 10 dni przed porodem. Jednak to nie wszystko, okazuje się, że nawet nowa partnerka Antka jej groziła:
Bardzo to wszystko smutne, co robicie. Przez pięć miesięcy milczałam. Zaciskałam zęby, chociaż z bólu miałam ochotę krzyczeć – zaczęła Opozda.
Wyznaje, że była zastraszana w 9 mięsiącu ciąży, ale przez ten cały czas milczała dla dobra dziecka:
Byłam zastraszana m.in. przez kochankę mojego męża, która pisała SMS-y, że zniszczy mnie ze swoją kancelarią prawniczą. (…) Kiedy to czytałam, byłam w dziewiątym miesiącu ciąży. Z wiadomościami Izy poszłam na policję. Wszystko po cichu. Bez medialnego szumu. Robiłam to dla mojego synka. Nie chciałam, żeby kiedyś musiał o tym wszystkim czytać. Poza tym moje dziecko poważnie chorowało, więc skupiłam się przede wszystkim na jego zdrowiu. Teraz mówię o tym wszystkim, bo po tym, jak musiałam odwołać chrzest, coś we mnie pękło – podkreśla.
Aktorka uważa, że Antek Królikowski po zdradzie i zostawieniu jej w końcówce ciąży, pogodził się z Dariuszem Opozdą:
Prawdą jest jednak, że Antek po tym, jak mnie zdradził i porzucił, będąc w ciąży z sąsiadką Izabelą, zaczął rozmawiać z moim ojcem. Panowie pogodzili się, wymienili telefony, są ze sobą w kontakcie. Wygląda na to, że Antek zrobił to tylko po to, żeby mnie zranić. Jakby zdrada mnie i porzucenie dziesięć dni przed porodem nie była taka zła – ocenia Opozda.
Tłumaczy, że nigdy nie wypowiedziała się na ten temat, ale oczywistym jest, że strasznie to wszystko przeżyła.
Nikomu nie życzę takich emocji i cierpienia. Mój ojciec zaprosił Antka do hotelu na Madagaskar. Może dlatego Antek zaprosił go za moimi plecami na chrzest? Jak mówiłam, resztą zajmie się sąd — wyznała aktorka.
Joanna Opozda pokazała wiadomości Królikowskiego do kochanki
Opozda udostępniła także fragment rozmowy SMS-owej Antka Królikowskiego z jego obecną dziewczyną Izą. Widzimy, że to nie jest screen, a zdjęcie telefonu, najpewniej to w tym czasie, aktorka dowiedziała się o zdradzie męża, kiedy ten na chwilę zostawił włączony telefon:
Gwiazda odniosła się także do komentarza Małgorzaty Ostrowskiej-Królikowskiej, która twierdzi, że alimenty jeszcze nie są zasądzone przez sąd:
- Nie unika, płaci z własnej woli, bo alimenty nie zostały jeszcze zasądzone – odpowiada Małgorzata na jeden z komentarzy na Instagramie.
- Kolejną rzeczą, którą musze skomentować są nieprawdziwe informacje podawane przez panią Małgorzatę. Antek nie płacił alimentów, więc wystąpiłam do sądu o zabezpieczenie potrzeb rodziny. Sąd przyznał alimenty, których Antek dalej nie płaci, więc aktualnie sprawą zajmuje się komornika – uważa Opozda.