Julia Wróblewska (21 l.) postanowiła wrócić pamięcią do sytuacji sprzed trzech lat, gdy wówczas śmiała się na swoim Snapie z potrącenia lisa. Teraz aktorka opublikowała na Instagramie zdjęcie z futrzakiem i postanowiła jeszcze raz przeprosić za swoje zachowanie. Co napisała?

Julia Wróblewska uderza w Edytę Górniak: „To, co mówi, to są totalne kocopoły”

Julia Wróblewska pozuje z lisem

Julia Wróblewska jakiś czas temu postanowiła zdradzić swoim obserwatorom, że pogubiła się w życiu i zaczęła korzystać z pomocy psychiatry. Aktorka rozpoczęła terapię, która pomogła jej w zaprzestaniu destrukcyjnych zachowań.

Wróblewska w 2017 roku udostępniła na Snapchacie filmik, na którym słychać jak śmieje się z potrącenia lisa. Filmik rozpętał prawdziwą burzę w Internecie, a fani Wróblewskiej zarzucili jej – że bawi ją znęcanie się nad zwierzętami. Julia zamieściła oświadczenie, w którym zdementowała, że potrącili lisa. Przyznała, że rozbawił ją dziwny odgłos, który usłyszała.

Teraz zamieściła zdjęcie z lisem i dodała emocjonalny wpis, w którym przyznała – że powinna rozpocząć terapię dużo wcześniej i jeszcze raz przeprosiła za swoje zachowanie.

Julia Wróblewska ŚMIEJĄC SIĘ: Potrąciliśmy lisa… BUM BUM BUM! (VIDEO)

Zakochałam się w tej istocie! Kochani, oto lisek Juniper, którego przewożę dzisiaj do jego przyszłego taty. Jego właścicielka niestety przez prywatne problemy musiała go oddać. Wiem, że pokazanie tutaj przeze mnie liska nie obejdzie się bez szumu. Dlatego chciałam wykorzystać ten moment na małą refleksję, której w sumie nigdy oficjalnie nie miałam odwagi udostępnić.
Wiem, że wszyscy pamiętacie pewną sytuację z przeszłości, wyglądała ona trochę inaczej niż myślicie, ale jakkolwiek by nie wyglądała, powinno mi być i jest mi wstyd za to jak się zachowałam – zaczęła Julka.

Wróblewska przyznała, że od dwóch lat regularnie uczęszcza na terapię, która pomaga jej zwalczyć własne demony. Wzięła odpowiedzialność za swoje zachowanie i szczerze przyznała, że teraz sama by zareagowała podobnie jak większość Internautów, która skrytykowała jej filmik.

Od 2 lat pracuję nad sobą, nad kontrolą moich irracjonalnych zachowań, nad rozumieniem ich. Biorę pełną odpowiedzialność za to co się stało, powinnam była dużo wcześniej zgłosić się do psychiatry i terapeuty, jednak chyba po prostu bałam się braku zrozumienia. Rozumiem w 100% reakcję ludzi, gdybym w tej chwili zobaczyła, że ktoś się tak zachował, sama bym się rozgniewała i nie mogła zrozumieć. Wciąż nie umiem wyjaśnić, ani do końca zrozumieć dlaczego czasami tak zachowuję się w szoku. Jednak chcę, żebyście wiedzieli, że pracuję nad sobą, problem nigdy nie leżał w mojej empatii, ale w mechanizmach obronnych, o których wtedy nawet nie miałam pojęcia.

View this post on Instagram

Zakochałam się w tej istocie! 😍 Kochani, oto lisek Juniper, którego przewożę dzisiaj do jego przyszłego taty. Jego właścicielka niestety przez prywatne problemy musiała go oddać 🥺 Wiem, że pokazanie tutaj przeze mnie liska nie obejdzie się bez szumu. Dlatego chciałam wykorzystać ten moment na małą refleksję, której w sumie nigdy oficjalnie nie miałam odwagi udostępnić. Wiem, że wszyscy pamiętacie pewną sytuację z przeszłości, wyglądała ona trochę inaczej niż myślicie, ale jakkolwiek by nie wyglądała, powinno mi być i jest mi wstyd za to jak się zachowałam. Od 2 lat pracuję nad sobą, nad kontrolą moich irracjonalnych zachowań, nad rozumieniem ich. Biorę pełną odpowiedzialność za to co się stało, powinnam była dużo wcześniej zgłosić się do psychiatry i terapeuty, jednak chyba po prostu bałam się braku zrozumienia. Rozumiem w 100% reakcję ludzi, gdybym w tej chwili zobaczyła, że ktoś się tak zachował, sama bym się rozgniewała i nie mogła zrozumieć. Wciąż nie umiem wyjaśnić, ani do końca zrozumieć dlaczego czasami tak zachowuję się w szoku. Jednak chcę, żebyście wiedzieli, że pracuję nad sobą, problem nigdy nie leżał w mojej empatii, ale w mechanizmach obronnych, o których wtedy nawet nie miałam pojęcia. Kocham zwierzęta, liski również, żadnego celowo bym nie skrzywdziła i chyba po prostu… przepraszam. Pogubiłam się i potrzebowałam czasu by zrozumieć jak bardzo wszystko w moim życiu było nie na miejscu, do tego stopnia, że doszło do takiej sytuacji, do której wcale nie musiało dojść, gdybym odważyła się poprosić o pomoc wcześniej. PS: Nie wymagam żadnych wyrazów współczucia, ani cudownego wybaczenia mi tego. O ludziach świadczą czyny, nie słowa. Właśnie nad czynami zamierzam pracować. Życzę Wam wszystkim miłego wieczoru, Juni już za kilkadziesiąt minut będzie u swojego taty @_pasofix_ 😘

A post shared by Julia Wróblewska (@juleczkaaa_jula) on

Julia Wróblewska przeprasza za filmik, na którym śmieje się z potrącenia lisa

Aktorka zdradziła we wpisie, że od dłuższego czasu chciała wrócić pamięcią do tych czasów i przeprosić za swoje zachowanie, jednak odczuwała strach. Julka przyznała, że kocha zwierzęta – sama jest posiadaczką fretki.

Kocham zwierzęta, liski również, żadnego celowo bym nie skrzywdziła i chyba po prostu… przepraszam. Pogubiłam się i potrzebowałam czasu by zrozumieć jak bardzo wszystko w moim życiu było nie na miejscu, do tego stopnia, że doszło do takiej sytuacji, do której wcale nie musiało dojść, gdybym odważyła się poprosić o pomoc wcześniej. PS: Nie wymagam żadnych wyrazów współczucia, ani cudownego wybaczenia mi tego. O ludziach świadczą czyny, nie słowa. Właśnie nad czynami zamierzam pracować.
Życzę Wam wszystkim miłego wieczoru, Juni już za kilkadziesiąt minut będzie u swojego taty – zakończyła Wróblewska.

Fani w komentarzach gratulowali jej odwagi i samozaparcia do wprowadzenia zmian w zachowaniu.

Dobrze, że się tym z nami podzieliłaś.

Brawo za odwagę.

Świetnie że piszesz o pracy nad sobą!

Wszyscy popełniają błędy, grunt to umieć sobie z nimi radzić – czytamy.

Trzeba przyznać, że Julia stawia czoła problemom, do których doprowadziła sama.

ZOBACZ WIĘCEJ:

Julia Wróblewska pochwaliła się związkiem na Instagramie. Zdradziła szczegóły nowej relacji

Julia Wróblewska z fretką na spacerze (ZDJĘCIA)

Julia Wróblewska pokazała LEKI, które bierze! „By mój stan psychiczny był stabilny”

Julia Wróblewska na spacerze z fretką.

Julia Wróblewska na spacerze z fretką, fot. AKPA.

Julia Wróblewska cała na czarno pozuje na ściance.

Julia Wróblewska, fot. Kurnikowski/AKPA.

Julia Wróblewska pozuje na imprezie branżowej.

Julia Wróblewska na imprezie branżowej, fot. Podlewski/AKPA.