/ 19.08.2011 /
Dwa dni temu pisaliśmy Wam, że dzięki 11-letniej dziewczynce, która wygrała konkurs Burmistrz na dzień Justin Bieber ma swoją ulicę w Texasie (więcej tutaj).
A raczej miał.
Komuś musiało to przeszkadzać, bo parę godzin po oficjalnej prezentacji tabliczka z imieniem i nazwiskiem piosenkarza zniknęła.
Burmistrz szybko zareagował i obiecał zająć się kradzieżą.
Radość fanów z ulicy Biebera nie trwała więc długo.
Jak myślicie czyja to sprawką? Szalonego fana, a może przeciwnika, który uznał, że na takie wyróżnienie, jak własna ulica, trzeba sobie zasłużyć?