Kamil Durczok pojechał po całości po Rafale Trzaskowskim. Nie zostawił na nim suchej nitki
"Prezydent stolicy tańczył, jak mu PiS zagrało".

Andrzej Duda wygrał wybory prezydenckie w II turze – 12 lipca. Rafałowi Trzaskowskiemu zabrakło zaledwie 2% żeby pokonać rywala. Kamil Durczok postanowił podzielić się swoim bardzo szczerymi przemyśleniami na temat kampanii prezydenckiej.
Kamil Durczok o Rafale Trzaskowskim
OMG! Jak Kamil Durczok SCHUDŁ. Nie wygląda dobrze
Kamil Durczok w obszernym wpisie na Facebooku wytyka błędy Rafałowi Trzaskowskiemu. Uważa, że najsłabszym jego punktem był sztab wyborczy.
Kandydat opozycji poległ nie dlatego, że nie pokonał artylerii wymierzonej w niego przez PiS, rząd i medialne ramię partii czyli TVP. O dziwo, z tym sobie znakomicie poradził. Nie wygrał, bo poza złością na PiS i nadzieją na zmianę nie zaproponował nic. A to, mimo całej wściekłości na drużynę Kaczyńskiego, za mało – ropocząłdziennikarz.
Zwraca uwagę, że teraz po wyborach eksperci doszukują się winnego i debatują, co poszło nie tak, jak powinno, czy powinno się pojawić na debacie w TVP i czy wejście na scenę wieczoru wyborczego „starych” z PO było błędem, czy nie. Uważa, że Trzaskowski „nie powalczył o głosy w mateczniku Dudy”.
Nie ruszył tam, gdzie go nie lubią albo wręcz nienawidzą. Ludziom omamionym gusłami PiS nie zaoferował nic. A ci z którymi było Mu po drodze nie wsparli Go dostatecznie mocno. Ale nawet gdyby było inaczej, nie mógł wygrać. Bo po ludzku mówiąc jego oferta była słaba. A właściwie jej nie było – tłumaczy.
Natomiast docenia, że kandydat KO dokonał niemal niemożliwego, bo w 2 tygodnie powiększył swój elektorat prawie dwukrotni i wejście do gry żony, Małgorzaty, okazało się strzałem w dziesiątkę, bo to ona w przeciwieństwie do męża, zaoferowała niezwykle chwytliwy konkret – „będę rzeczniczką kobiet”.
Kilka dni przed pierwszą turą postawiłem tezę, że jeśli Trzaskowski nie zaoferuje w najbliższych dniach jasnych, zrozumiałych i atrakcyjnie opakowanych konkretów to nie ma z Dudą szans. Prezydent jeździł po Polsce i rzucał miliardami. Wychodził na scenę jak Dziadek Mróz, z workiem prezentów. Były w nim raczej zapowiedzi i obietnice ale na czym kampania polega jeśli nie na czarowaniu wyborców. Wiarygodność prezydenta (wiem, dziwnie brzmi zestawienie tych słów) budowały konkrety ostatnich 5 lat. 500+, tornistrowe, podwyżki emerytur. Rafał Trzaskowski nie zrobił nic, żeby je obalić konkretnymi, miażdżącymi przykładami bzdurnych obietnic w rodzaju miliona elektrycznych aut czy klapy programu mieszkanie plus – ocenił dziennikarz.
Dodał, że obejrzał niemal wszystkie transmitowane spotkania kandydata opozycji i zamiast wytykania błędów opozycji, „widział najczęściej festiwal, chwilami niemal gierkowskich, haseł”. „Jak tu u was pięknie”, „Słuchajcie kochani, byłem w tym mieście 10 lat temu, to dzięki Wam jest tak się rozwinęło!”.
Kamil Durczok pisze o problemach ze ZDROWIEM. „Mój organizm wystawił rachunek”
Rafał Trzaskowski nie strzelał z amunicji dostarczonej mu prosto z obozu wroga. Przecierałem oczy ze zdumienia słysząc, jak mówi: mamy dość afer i przekrętów. Ale zaraz potem nie sypał z rękawa konkretnymi, zabójczymi przykładami. Niech się sztabowcy (ta ekipa to najsłabszy punkt Trzaskowskiego) walną w pierś i powiedzą, dlaczego, zamiast gawędzić o uroku kolejnych odwiedzanych miast, nie powtarzał do znudzenia o aferze Szumowskich, skandalu z respiratorami czy milionach wyrzuconych w błoto przez symbol marnotrawstwa – Polską Fundację Narodową. Dlaczego nie pokazywał niejasnych machinacji Morawieckiego z ziemią, dlaczego nie eksploatował afery Srebrnej podanej na tacy przez dziennikarzy), dlaczego nie mówił o stojącym ponad prawem Prezesie, którego nie da się nawet wezwać na przesłuchanie, dlaczego wreszcie nie pokazywał przykładów śledztw umarzanych „swoim”? – zastanawia się Durczok.
Stwierdza, że Trzaskowski nic nie zaproponował, a PiS po raz kolejny okazał się mistrzem narzucania narracji
Kandydat opozycji był totalnie reaktywny – to on odnosił się tematów narzucanych przez rządzących. Mieliśmy więc wojnę o LGBT, starcie o Kościół, burzę o antysemityzm. Prezydent stolicy tańczył, jak mu PiS zagrało – uważa dziennikarz.
Też tak myślicie? Kamil Durczok ma racje?
https://www.facebook.com/durczok.kamil/posts/2716397878597052

scena z: Rafał Trzaskowski, Małgorzata Trzaskowska, fot. Baranowski/AKPA

fot. AKPA

Kamil Durczok/fot. Forum
Anonim | 20 stycznia 2022
prawidlowa analiza , Durczok to jeden z baqrdziej utalentowanych dziennikarzy ktory sie niestety stoczyl, a jego srodowisko pomoglo mu sie pograzyc
anonim | 16 lipca 2020
Durczok ty alkoholiku byles dobrym dziennikarzem zeszedles na psy,,,gdyby Trzaskowski idiota leser doszedl do wladzy to szambo by zrobil z POLSKI nic nie robi WARSZAWIE sieje tylko nienawisc bo Tusk i niemcy zacieraja rece przyjda z polski miliony a w polsce bieda nastanie,,,dobrze ze wygral Duda TYLKO ZE ZLODZIEJE BEDA PRZESZKADZAC malo bylo afer ile ludzie stracili
anonim | 16 lipca 2020
Przykro, ale opinie pana Durczoka nie powinny nikogo obchodzić. Najpierw porządek ze sobą a potem ewentualnie powrót do dziennikarstwa.
Przypadek pana Durczoka jest trudny…
xcvz | 16 lipca 2020
Durczok ty stary alkoholiku …. zacznij od siebie
Wacek137 | 15 lipca 2020
Wreszcie Durczok coś mądrego powiedzial…