Karolina Gilon (31 l.) zadebiutowała w show-biznesie dzięki udziałowi w serialu „Miłość na bogato”. Potem poznaliśmy ją, gdy zgłosiła się do „Top Model”. Karolina była jedną z barwniejszych postaci tego show, ostatecznie nie wygrała programu, ale zajęła wysokie, 4. miejsce.

Karolina Gilon otwarcie o swoim defekcie: Moja twarz nie jest idealnie symetryczna

Niedawno Gilon pojawiła się znów na ekranach jako prowadząca show „Love Island”. Modelka ma ogromną rzeszę fanów – tylko na Instagramie obserwuje ją ponad 400 tysięcy osób. Dla wielu Gilon jest nie tylko idolką, ale i wzorem. Wiele osób pyta Karolinę, jak doszła do formy, którą może się dziś pochwalić. Fani wiedzą, że Gilon była kiedyś grubsza i proszą, by zdradziła im, jak doszła do dzisiejszej wagi.

Karolina postanowiła opowiedzieć na swoim Story o drodze, którą przeszła w ciągu ostatnich lat. Jakiś czas temu Gilon ważyła 14 kilogramów więcej:

Często zadawne przez Was pytanie to „ile ważysz i ile ważyłaś kiedyś?” To akurat nie ma znaczenia 🙂 Ale w następnym story pokażę Wam, jak wyglądałam kiedyś „gdy byłam grubsza o jakieś 14 kg, po to, aby Was zmotywować do działania – pisze Karolina.

Potem modelka wspomina, jak zaczęła zmieniać swoje nawyki:

To było w momencie mojego życia, w którym mi to kompletnie nie przeszkadzało! Nie czułam, że coś jest ze mną nie tak. Dopiero jak ruszyłam tyłek! Dopiero wtedy zobaczyłam zadbane, wyrzeźbione ciała na siłowni, dopiero wtedy zaczęłam zwracać na to uwagę. Że fajnie byłoby zadbać i o swoje! Pierwsza styczność z siłownią okazała się totalną klapą. Nie miałam do tego zapału!! Ani trochę!!

Karolina Gilon pokazała się w samej bieliźnie (ZDJĘCIE)

Przeszłam na dietę. jadłam codziennie określoną ilość kalorii. Waga zaczęła spadać, zaczęłam chudnąć, aż w końcu przestałam to kontrolować. Byłam coraz chudsza. Znowu te skrajności. Znajomi zaczynali się już martwić. Dostawałam wiadomości i czytałam komentarze o treści „Karolina! Boże, jaka ty jesteś chuda”, „Karolina wyglądasz jak chora”, „Jezu, teraz jesteś za chuda”, „O matko, bardziej mi się podobałaś kiedyś” – wspomina Karolina.

Modelka nie ukrywa, że w pewnym momencie zagalopowała się i straciła kontrolę nad odchudzaniem:

A ja – im chudsza, tym lepiej się ze sobą czułam. Liczyłam każdą kalorię, każdy plasterek sera. Każdego banana, co do kalorii. Jak zjadłam czekoladę, bo miałam napad na słodkie, przez dwa dni miałam wyrzuty sumienia! Że jak ja mogłam zjeść tyle czekolady. Przecież teraz się roztyję! Głowa myślała tylko o jedzeniu, że chcę, ale nie mogę! Że muszę uważać. Jak coś zjadłam, to się martwiłam, że jestem na pewno grubsza po tym obiedzie.

Agnieszka Kaczorowska bardzo schudła? Mam ochotę dać Pani kanapkę; piszą internauci

Na szczęście przyszedł do mnie zdrowy rozsądek. Zaczęłam się po prostu zdrowo odżywiać. Przestałam liczyć kalorie. Uprawiałam dużo sportu. Pozwalałam sobie na pizzę, słodycze. Pozwoliłam mojemu organizmowi znaleźć idealną wagę dla swojego ciała – pisze Gilon.

Karolina Gilon jeszcze nigdy nie była tak szczera o seksie!

Karolina prosi swoich fanów, by nie popełniali tych błędów, które popełniła ona. Zachęca, by polubili swoje ciało i powoli zaczęłi nad nim pracować. Bez drastycznych diet i głodówek:

Piszę Wam o tym dlatego, abyście nie popełniali błędów, które ja popełniałam. Żebyście nie szukali rozwiązań prostych tylko po to, aby być „patykiem”. Nie róbcie żadnych głodówek czy innych głupotę typu jedzenie sosów, które mają na etykiecie napis „zero kcal”, nie stosujcie diet, w których jecie liść sałaty na śniadanie…

Nie katujcie się! Pokochajcie swoje ciało takim, jakie jest i je udoskonalajcie, przynajm,niej ja tak robię od dłuższego czasu. Jem… dużo wbrew pozorom. Ale bardzo zdrowo! Jeśli mam ochotę na lody albo na pizzę, to raz na jakiś czas sobie na to pozwalam! Przecież to nie przestępstwo! Uprawiam sport, bo to kocham. Kocham ruch! Jedzcie często, ale małe porcje, zrezygnujcie ze słodyczy, fastfoodów, chipsów, ale tylko dlatego, że są po prostu niezdrowe. Polecam też poczytać o mięsie, a raczej o plusach jego wykluczenia ze swojej diety. ja nie je mięsa (poza rybą raz na jakiś czas) już od około 4 lat. Przy odpowiedniej suplementacji czuję się z tym świetnie.

Jeśli chodzi o formę, to chyba mój najlepszy moment w życiu. Szczupła, ale nie wychudzona. Umięśniona i silna 🙂 – pisze Karolina kończąc historię swego odchudzania.

Karolina Gilon na starych zdjęciach

Karolina Gilon na starych zdjęciach

Karolina Gilon na starych zdjęciach, zanim schudła 14 kg

Karolina Gilon na starych zdjęciach, zanim schudła 14 kg

Karolina Gilon przed schudnięciem

Karolina Gilon przed schudnięciem

 

Karolina Gilon - figura 2020 rok

Karolina Gilon – figura 2020 rok

Karolina Gilon

Karolina Gilon, fot. Baranowski/AKPA

Karolina Gilon

Karolina Gilon, fot. Piętka Mieszko/AKPA

Karolina Gilon

Karolina Gilon, fot. Podlewski/AKPA

Karolina Gilon

Krzysztof Ibisz, Karolina Gilon, fot. Podlewski/AKPA