Katarzyna Grochola opowiedziała o swojej przemocy domowej: „Uderzył mnie nogą krzesła, które pękło, w kark”
Straszna historia.

Katarzyna Grochola ma wiele sukcesów literackich na koncie m.in. napisała książkę „Nigdy w życiu” i „Ja wam pokażę!”. Niestety tego nie może powiedzieć o osobistym życiu.
Katarzyna Grochola była ofiarą przemocy domowej
Dorota Szelągowska w TYCH włosach to kopia matki: „Katarzyna Grochola w wersji blond”
Katarzyna Grochola doświadczyła przemocy domowej. Przez trzy lata żyła w toksycznym związku. Dzisiaj opowiedziała o swoich przeżyciach w „Dzień dobry TVN”:
Przemoc trwała od początku związku do samego końca. Dlatego mimo wysokiego IQ będę zawsze stawać po stronie ofiar. Nie mamy pojęcia w którym momencie, to co bierzemy za miłość, albo cudowną zazdrość, która jest objawem miłości, albo opiekę przemienia się w kontrolę, absolutne zaburzenia osobowości, przymus – mówi pisarka w „Dzień dobry TVN”.
Katarzyna Grochola o mężu: Ma 16 szczoteczek do zębów, właściwie nic nas nie łączy
Nie potrafi przypomnieć momentu, kiedy zdała sobie sprawę ze sytuacji, bo starała się go bronić i wybielać. Natomiast pamięta jedno zdarzenie:
Przypominam sobie sytuację, kiedy mój oprawca wyrwał spode mnie krzesło i uderzył mnie nogą krzesła, które pękło, w kark. W tym momencie zadzwonił dzwonek do drzwi i zjawili się nasi znajomi z Książenic. Weszli do domu, ja nie wiedziałam, co się dzieje, trzymałam się za kręgi. On powiedział: „Kasieńka się uderzyła, muszę jej przyłożyć lód”. Ja nagle poczułam się taka zaopiekowana, a oni byli zachwyceni, że on jest dla mnie tak miły – wspomina Grochola.
Dorota Szelągowska na zdjęciu z mamą, Katarzyną Grocholą. Fani: Jesteście identyczne! (Instagram)

Katarzyna Grochola. Fot. Gałązka/AKPA

Katarzyna Grochola. Fot. Kurnikowski/AKPA