Klaudia Halejcio jest MACOCHĄ! „To nie jest prosta sytuacja”
Wyznała jakie relacje ma jej córka Nel z przyrodnią siostrą.
Klaudia Halejcio od 2020 roku jest w szczęśliwym związku z biznesmenem Oskarem Wojciechowskim, z którym doczekała się córeczki Nel. Cała rodzina mieszka w ogromnej, wartej 9 milionów willi na warszawskim Ursynowie, którą Klaudia od czasu do czasu chętnie chwali się na swoim Instagramie oraz dzieli zabawnymi momentami ze swojego życia. W czwartkowy wieczór Klaudia poinformowała na swoim Instagramie, że od dłuższego czasu jest już narzeczoną i razem z Oskarem planują ślub.
Klaudia Halejcio się ZARĘCZYŁA, tym razem naprawdę! Pokazała pierścionek
Klaudia Halejcio jest macochą. Zdradziła jakie ma relacje z pasierbicą i czy Nel akceptuje przyrodnią siostrę
Choć dotychczas wydawało się, że mała Nel jest jedyną pociechą Oskara i Klaudii, teraz okazuje się, że Klaudia Halejcio jest macochą i opiekuje się córką Oskara z jego poprzedniego związku. Dziewczynka nieco starsza od Nel miała okazję pojawić się już na Instagramie Halejcio, gdy ta relacjonowała rodzinny wypad na Malediwy. Sprawa zainteresowała reportera Pomponika, który zdecydował się zapytać celebrytkę kim jest dziewczynka ze zdjęć. Halejcio potwierdziła, że jest to córka Oskara i zdradziła jak czuje się w roli macochy:
To nigdy nie jest taka super prosta sytuacja i mi się wydaje, że do takiej roli trzeba bardzo dojrzeć. Przyszedł taki moment w moim życiu, że ja stwierdziłam, że jestem na to gotowa. Mam mnóstwo miłości w sobie, kocham swojego partnera i jeśli on ma córkę, która jest dla niego ważna, to ona musi być tak samo dla mnie bardzo ważna. Szczerze przyznam, że odnalazłam się w tej roli, bo zawsze bardzo lubiłam dzieci i nie sprawiło mi to żadnej trudności” – wyznała, dodając, że „relacja jest tam bardzo ułożona”.
Okazuje się też, że Nel bez najmniejszego problemu zaakceptowała przyrodnią siostrę i dziewczynki są praktycznie nierozłączne:
To są najlepsze przyjaciółki – przyznała.
Jednocześnie Halejcio podkreśliła, że jej związek z Oskarem nie wpłynął negatywnie na pasierbicę ani nie zniszczył jej rodziny, ponieważ narzeczony Klaudii rozstał się z matką swojej starszej córki jeszcze przed jej narodzinami, a dziś obydwoje starają się, by każda z dziewczynek w równym stopniu czuła się kochana i zaopiekowana:
Nigdy nikt jej niczego nie zabrał. Dałam jej tyle miłości, żeby ona mogła poczuć się w naszym domu tak samo dobrze i dziewczynki traktuję tak samo równo, dlatego one mają tak wspaniałą relację. Jedna za drugą tęskni, jak ich nie ma i to jest najpiękniejsze.
Klaudia Halejcio w świątecznej sesji z córeczką i partnerem. Rzadko go pokazuje!