Łukasz Jakóbiak opublikował w niedzielę nowy film na swoim kanale YouTube „W końcu.” – po raz pierwszy zasiadł w swoim programie po drugiej stronie.

Wizualizacja Łukasza Jakóbiaka

Łukasz Jakóbiak jest GEJEM!

Wszyscy chyba pamietają jego wizualizację z występu u Ellen DeGeneres – niestety żart nie spodobał się internautom, którzy stwierdzili, że „mówca motywacyjny” ich po prostu oszukał. Jakóbiak tłumaczył, że była to jedynie „wizualizacja jego pragnień”, ponieważ za wszelką cenę chce dostać się do programu swojej idolki.

Po latach szczerze Jakóbiak opowiedział w ostatnim wywiadzie, jak się czuł po wizualizacji, kiedy spadła na niego tak ogromna krytyka.

Przez te wiele lat, kiedy robiłem swój program, każda opinia, która była dobra, wznosiła mnie, aż do momentu 1 marca trzy lata temu.  Potem wszystko zaczęło upadać, do momentu, kiedy zrobiłem wizualizacje Ellen DeGeneres – taki projekt, nad którym pracowałem trzy lata. Tak naprawdę nigdy nie mówiłem, co się wydarzyło i chyba nikt dokładnie nie wiem, co się wydarzyło prócz mnie, bo nikogo nie było w mojej głowie, ani w moim mieszkaniu, kiedy to się działo – mówi Jakóbiak.

Tłumaczy, że w tym materiale poszedł o krok za daleko z jedną rzeczą, a mianowicie chciał, żeby zawierał jak najwięcej prawdziwych elementów – opublikował w mediach społecznościowych na dwa dni przed emisją wizualizacji post, że dostał się do Ellen. Przyznał, że na ten czas nie sądził, że robi coś złego.

1 marca wcisnąłem enter . To była sekunda, która zmieniła moje życie. Sądzę, że już parę minut później wiedziałam, że źle zrobiłem, ale wychodzę z założenia, że jeśli coś robimy w damym momencie, to robimy najlepiej jak potrafimy, ale parę minut pózniej zorientowałem się, co źle zrobiłem i było już za późno, bo to bardzo szeroko poszło – wyznał Łukasz.

Zaznacza, że nie dziwi się, że media zaczęły go mocno krytykować, bo ludzie najpierw mu gratulowali, a pózniej dowiedzieli się, że to kłamstwo.

Później trochę to wygasało i wtedy Youtuber ze Stanów Zjednoczonych nagrał o mnie materiał i zrównał mnie z ziemią. Ja jeszcze wtedy do końca nie wiedziałem, że tonę. Miałem wrażenie, że to za chwile minie i będzie w porządku – wspomina.

Łukasz Jakóbiak o „Azji Express”

Tortury w Azja Express – Łukasz skazał Joannę Przetakiewicz na SZCZURY

Natomiast to nie koniec traumatycznych wydarzeń w życiu Łukasza Jakóbiaka. Chwilę później wylatuje nagrywać program „Azja Express” i znowu media zaczynają o nim pisać.

Dla mnie to było o tyle trudne, że leciałem na zaproszenie Joanny Przetakiewicz, która musiała się zmagać z tymi wszystkim publikacjami – trochę to było dla mnie niezręczne. Po „Azji Express” wszyscy pisali „boże jaki ty byłeś spokojny„, a ja po prostu nie miałem ze sobą kontaktu – wyznał.

Po powrocie z „Azji Express” dowiedział się, że odwołano mu wszystkie wykłady i współprace poza jedną. Zauważył, że nadal dzieje się u niego „bardzo duże bagno”.

Zaczął się mój koszmar, kiedy ja się tak bardzo zagubiłem, że zacząłem mieć duszności, natłok myśli. Pierwszy docinek domówki „Azji Express” oglądałem na lekach, bo nie byłem w stanie wyjść z domu – wyznał Łukasz Jakóbiak na swoim kanale.

Daily Mail napisał o Łukaszu Jakóbiaku

Łukasz Jakóbiak - wizualizacja

Łukasz Jakóbiak – wizualizacja

Łukasz Jakóbiak - wizualizacja

Łukasz Jakóbiak – wizualizacja

Łukasz Jakóbiak - wizualizacja

Łukasz Jakóbiak – wizualizacja