Maciej Czaczyk nagrywa debiutancką płytę
Zwycięzca Must be the Music nie spoczywa na laurach.
Bywa tak, że po wygranej w programach typu X-Factor, Must be the Music czy The Voice of Poland, zwycięzcy spoczywają na laurach i nie robią nic, albo prawie nic, aby ich kariera nabrała tempa.
Wydaje się, że w przypadku Macieja Czaczyka będzie całkiem inaczej. Maciek ma wielkie ambicje i doskonale wie czego chce.
– Maciek zaczął właśnie pracę nad debiutanckim albumem. W pierwszej kolejności szukamy odpowiedniej piosenki na singiel. Jego premierę planujemy na najbliższe tygodnie – zdradził menedżer, a prywatnie tata Maćka, Jacek Czaczyk.
Pierwszy singiel promujący płytę, ma być w całości skomponowany przez Maćka.
Czekamy więc na efekty jego pracy, a już za kilkanaście dni młody artysta wystąpi na Sylwestrowej Mocy Przebojów telewizji Polsat w Warszawie.

Pamiętacie jego finałowy występ?
gość | 20 grudnia 2011
pinki i mozg ….
gość | 18 grudnia 2011
gość, 18-12-11, 19:50 napisał(a):
Brzydki, zadufany, nic nie potrafiacy ciolek. jego wygrana to pomyłka na całej linii :/!
Nikt Ci nie każe padać mu do stóp, ale z tym nic niepotrafieniem to chyba przegięłaś/łeś. Koleś gra na gitarze fenomenalnie, jak na tak młody wiek = po prostu wymiata…a więc potem może być jeszcze lepiej. Sam/a nawet nie potrafisz porządnie gitary w ręce trzymać, a co dopiero coś zagrać. Najwięcej do powiedzenia mają prawdziwe beztalencia. Owszem może i wydaje się być zadufany w sobie, cwaniaczkowaty, stroi głupie miny. Ale gra zajebiście, czuje to i potrafi to robić
gość | 18 grudnia 2011
żygam nim …. naprawde .
gość | 18 grudnia 2011
gość, 18-12-11, 20:05 napisał(a):
Nie wiem dlaczego, ale strasznie mnie on irytuje.
On jest ogólnie irytujący, w programie naprawdę nie popisał się niczym szczególnym, a był taki pewien wygranej. A inni uczestnicy byli smutni, jakby zniechęceni momentami…
gość | 18 grudnia 2011
Nie wiem dlaczego, ale strasznie mnie on irytuje.