/ 30.06.2013 /
Maja Sablewska bawiła ostatnio w Manchesterze.
Zdaje się, że zdradziła Londyn, bo na jej blogu zamiast stylizacji z serii „London look” pojawiły się inne – „Manchester look’i”.
Była menedżerka gwiazd, a obecnie autorka poradników o zdrowym stylu życia, była zachwycona miastem i ludźmi, których spotkała na ulicach.
Jest cudownie, ludzie na ulicach wyglądają jak z Vogue’a… niektórzy rzecz jasna. Ale uśmiechają się wszyscy, bez względu na wiek, rozmiar czy kolor skóry! – pisała Sablewska kilka dni temu.
A potem celebrytka pochwaliła się nowym nabytkiem – tatuażem ze studia Louisa Molloya. To on wytatuował na ręce Sablewskiej wielkiego anioła.
Podoba się Wam?
Fot. blog.majasablewska.com