Marcela Leszczak marzy o kolejnym dziecku

Marcela Leszczak była finalistką 3. edycji „Top Model”. Później związała się z Miśkiem Koterskim, z którym ma syna Fryderyka. Para rozstawała się i wracała do siebie, jednak ostatecznie zadecydowali, że chcą dać sobie kolejną szansę i ponownie stworzyli związek. Na początku stycznia 2024 roku poinformowali też fanów, że postanowili wziąć w tajemnicy ślub, podczas romantycznej podróży do USA. Jakiś czas później Marcela relacjonowała na Instagramie zarówno kulisy zaślubin jak i podróż poślubną po Miami, Bahamach i Meksyku. Dziś nikt nie ma już wątpliwości, co do łączącego ich uczucia, a para skupia się na wspólnym wychowywaniu synka.

Marcela Leszczak chwali się PREZENTEM ŚLUBNYM od Miśka Koterskiego! Nie oszczędzał na żonie

Syn Marceli Leszczak i Miśka Koterskiego marzy o rodzeństwie

Teraz okazuje się, że syn pary Fryderyk coraz częściej namawia swoich rodziców na kolejne dzieci. Chłopiec co jakiś czas marzy o rodzeństwie, co zdradziła nam Marcela udzielając wywiadu reporterowi Kozaczka:

Dzisiaj padło to pytanie i coraz częściej pada. Tak, dopytuje się jak ma fazę, że mu się nudzi i chciałby, żeby ktoś się z nim pobawił. Ale kiedy czułby zagrożenie albo zazdrość mu się jakaś włączy, taka nieoczywista, bo nie wiadomo skąd ona wynika, no to już nie chce rodzeństwa, więc to tak u niego wygląda. Ale myślę, że dojdziemy do tego, bo ja bardzo chciałabym mieć większą rodzinę – podkreśliła.

Następnie modelka zdradziła, że choć w przeszłości zarzekała się, że nie chce mieć już więcej dzieci, dziś bardzo chciałaby mieć kolejne dziecko lub nawet dzieci:

Marzy mi się córeczka albo drugi synek. Albo córeczka i drugi synek. Bliźniaki nie, bęben by mi pękł, nie nie… Ale jedno po drugim byłoby super. (…) Pamiętam jeszcze jak urodziłam Fryderyka pierwsze lata zarzekałam się, że nie chcę kolejnego dziecka, że to jest koniec. I natura nas tak stworzyła, nas kobiety, że my szybko zapominamy jak nam było trudno, jak nie mogłyśmy dźwignąć tych pierwszych nocy… Więc ja już zapomniałam o tym, jak mi było trudno, po prostu. Muszę teraz przypomnieć sobie, później znowu powiem, że nigdy więcej no i upłyną znowu z 4-5 lat i zobaczymy jak dalej. Dopóki będę mogła, jak będę miała siłę.

Na koniec zapytana, czy rozważa w przyszłości posiadanie 4-5 dzieci po chwili namysłu przyznała, że życie pisze różne scenariusze, a dla niej najważniejsza jest rodzina:

Nie no, piątka może nie. Chociaż różnie to w życiu bywa, nie wiem na jakim etapie ja będę jak będę miała czterdzieści lat na przykład. Za siedem lat, kto wie? Tak naprawdę w przyszłości kogo się tylko ma? Rodzinę. Teraz są znajomi, przyjaciele, a w przyszłości już później rodzina. I przyjaciele z wyboru, którzy też są rodziną. (…) Uwielbiam dużą rodzinę i uwielbiam moich rodziców, lubię z nimi spędzać czas.

Leszczak i Koterski nie oszczędzali na podróży poślubnej! Tak spędzili swój miesiąc miodowy