Ubrany w wielkie futro Adam Darski pozuje na okładce nowej Gali za 99 groszy.

Za taki „mezalians” Nergal zebrał masę negatywnych komentarzy. Fani Adasia nie mogą zrozumieć, jak taki niegrzeczny chłopiec może flirtować z kolorowymi magazynami. Jesteś death metalowym wokalistą czy alfonsem? – padło między innymi na facebookowym profilu Nergala.

Darski zdaje się lekceważyć obelgi. W wywiadzie mówi o tym, co zainteresuje Czytelnika Gali. Na przykład o swoich byłych partnerkach, w tym o Dodzie.

Na pytanie o to czy przyjaźni się z „eks”, muzyk odpowiada:

W większości tak. I bardzo cenię sobie te kontakty. Wczoraj rozmawiałem z jedną z nich. Widujemy się rzadko – ona ma swoje życie, ja swoje. Zadzwoniła do mnie, bo ma problem ze swoim chłopakiem: „Słuchaj, młody, muszę z tobą pogadać. Jesteś jedyną osobą, z którą mogę otwarcie porozmawiać o seksie”. A ja: „Oczywiście”. (śmiech) Z byłymi dziewczynami znamy się tak dobrze, że później ma to szansę przeistoczyć się w przyjaźń. A we mnie często budzi się tęsknota za siostrą, której nigdy nie miałem. Ale za starszą i trochę mądrzejszą ode mnie. Taką, która mogłaby mnie wysłuchać, coś poradzić. Lubię pielęgnować te relacje, czasem nawet przyjaźnie. Prawie ze wszystkimi byłymi dziewczynami mam kontakt. Kiedyś będzie komplet. To kwestia czasu.

A czy będzie się przyjaźnił z Dodą?

Mam nadzieję. Nie mam w sobie żalu ani złości, bo dlaczego miałbym mieć? – odpowiada Nergal.

Pytanie tylko czy Doda również nie ma w sobie żalu. Z tego co pamiętamy, ich rozstanie miało dość dramatyczny przebieg…

Sesję zdjęciową z udziałem Darskiego znajdziecie na stronie Gali. Wywiad – w papierowym wydaniu magazynu.

Nergal chce się zaprzyjaźnić z Dodą