Paulina Smaszcz-Kurzajewska: Kobieta ODCHODZI POWOLI, bardzo powoli…
Słowa żony Macieja Kurzajewskiego wywołały plotki o kryzysie w związku pary.
Paulina Smaszcz-Kurzajewska (46 l.) zamieściła kilka dni temu mocny wpis na swoim Instagramie.
Motywatorka i coach napisała:
Kobieta odchodzi powoli, bardzo powoli, bardzo. Rozważa, myśli o dzieciach, o utraconych marzeniach, nadziei, rozpacza, ale jak podejmie decyzję to już nie ma tego mężczyzny w żadnej komórce jej ciała. No chyba, że w d…. ,a on nie może wyjść z szoku i zdziwienia, że opuściła takiego księcia! 😂😘🤪#womanafter40 #mylife #experience #lovuję #womanfor
Zamieściła też grafikę ze słowami:
Kobieta najpierw zrywa psychicznie. Dopiero później odchodzi fizycznie. Facet wtedy myśli: „wreszcie się uspokoiła…”. Prawda jest taka, że wtedy jesteś już jej obojętny, nic ją już nie obchodzisz, już cię nie kocha.”
Kobiety zalały konto Pauliny swoimi komentarzami. Dziękowały jej za mądre słowa i wsparcie.
Tymczasem media zaczęły się doszukiwać w poście Smaszcz-Kurzajewskiej ukrytego dna. Pojawiły się plotki o tym, że motywatorka przechodzi kryzys w swoim związku z Maciejem Kurzajewskim i pisze o sobie.
Fakt zapytał Paulinę Smaszcz, czy w jej poście należy się doszukiwać powiązań z jej życiem prywatnym. Smaszcz-Kurzajewska rozwiała wątpliwości:
To są standardowe hasztagi, a cytaty są dla moich kobiet, które szkolę, robię dla nich projekty, wykładam i mentoruję. Znam te sytuacje z ich doświadczeń i opowieści. Nie ma sensacji – odpowiedziała.
Obserwujecie Paulinę? Lubicie sposób, w jaki motywuje kobiety do zmian w życiu?