Może to i plotka na wyrost, a może nie? Pamiętacie – kiedy zaczęło się mówić o flircie Alicji Bachledy-Curuś z Colinem Farrellem, wielu stukało się w głowy. A potem skończyło się – wiadomo jak.

Czyżby tym razem miało być podobnie? Tyle że bohaterowie plotkarskiego na razie love-story są inni. To Agnieszka Popielewicz i… Leonardo DiCaprio.

Dziennikarka Polsatu pojechała niedawno do Londynu na premierę filmu Inception. Jak wielu innych wysłanników swych redakcji miała umówiony krótki wywiad z aktorem. Miał trwać 4 minuty i dotyczyć wyłącznie filmu. Ale sprawy potoczyły się nieco inaczej:

DiCaprio zwrócił uwagę na Agnieszkę już w momencie witania się z dziennikarzami – mówią świadkowie. – Zasugerował nawet, że chętnie porozmawia z polską reporterką na samym końcu. I tak też się stało – Agnieszka z hollywoodzkim aktorem spotkała się spośród wszystkich
zaproszonych dziennikarzy z całego świata jako ostatnia. Miało być tylko o filmie, ale rozmowa bardzo szybko zeszła na inny tor.

Kiedy Agnieszka zapytała Leo o piłkę nożną i trwający właśnie Mundial, DiCaprio bez wahania zaczął swój wywód o futbolu. Przyznał, że jest wielkim fanem niemieckiej reprezentacji. Zdecydowanie pytanie o piłkę wprawiło go w lepszy nastrój. Nagle rozluźnił się, częściej się uśmiechał, widać było, że spotkanie z Agnieszką ma na niego pozytywny wpływ. W sumie rozmowa trwała 15. minut.

DiCaprio był ewidentnie zafascynowany polską dziennikarką. Zapytał w pewnym momencie o plany dziennikarki w trakcie pobytu w Londynie. Zagadnął nawet o to, jak… mieszka
się w Polsce.

Następnego dnia, na kilka minut przed oficjalną premierą filmu, idąc czerwonym dywanem, Leo podszedł na moment, ale wyłącznie do Agnieszki.

Jak myślicie – czy byłby możliwy romans między gwiazdorem Hollywood, a Agnieszką Popielewicz?

Zostań fanem Kozaczka na Facebooku! Kliknij tutaj.

\"\"

\"\"

\"\"

\"\"

\"\"