„Poroniłam. Potem się rozstaliśmy” – Marianna Schreiber opowiada historię „cholernie trudnej miłości”
Wszystkiego możecie dowiedzieć się z pierwszego wpisu na jej blogu...
O Mariannie Schreiber Polska usłyszała podczas castingowych odcinków programu „Top model”. I choć 34-latka nie ma urody typowej modelki, żona polityka PiS postanowiła sprawdzić swoje siły w branży mody lub też… poszła do show po rozgłos. I mimo że nie zaszła daleko (odpadła na bootcampie) pozycję celebrytki udało jej się zdobyć. Kobieta wykorzystuje więc swoje 5 minut i sumiennie prowadzi konto na Instagramie. Jednakże aktywność w social mediach to nie wszystko, czym chce się zajmować Marianna. Niedoszła modelka zdecydowała się również na prowadzenie własnego bloga. O czym można przeczytać na jej stronie? Cóż, do tej pory powstał jednie jeden wpis. Jednakże bardzo intymny…
Marianna Schreiber o poronieniu i rozstaniu z mężem
O tym że różnie bywało lub bywa w jej małżeństwie, można było się domyślić. Jeśli jednak dotychczasowe posty Marianny, a także jej wypowiedzi przed kamerą, kogoś nie naprowadziły na ten trop, to jej pierwszy wpis na blogu z pewnością to zrobi.
„Cholernie trudna miłość”, bo tak pisze o relacji swojej i Łukasza Schreibera, zaczęła się w 2013 roku. Początkowo para krążyła między Bydgoszczą a Warszawą, ale później urodziła się ich córka. Zanim jednak małżeństwo stworzyło silną i do dziś funkcjonującą relację, ich związek przeszedł próbę.
Poroniłam…w 2014 roku…potem się rozstaliśmy…rozpadłam się na miliony kawałków (znasz uczucie pękającego serca?) lekarz mówił :” niech się Pani przestanie już mazać, nic takiego się nie stało” (szpital w Warszawie) ale ja nie miałam siły żyć…to był mój pierwszy największy ból…byliśmy zaskoczeni ciążą ale cieszyliśmy się… nie udźwignęliśmy jednak ciężaru tego szaleństwa, tej krzywdy i pragnień – pisze Marianna.
Później dodaje, że ta tragedia doprowadziła do rozstania z Łukaszem. W tym samym roku odszedł też jej tata. Był więc to najgorszy czas w jej życiu. Na szczęście jednak potem minister postanowił wrócić i historia rozpoczęła się na nowo.
Marianna Schreiber pozuje z mężem
Jesteście ciekawi, o czym jeszcze opowie?