Sandra Kubicka tuż przed narodzinami syna kupiła razem z Alkiem piękny dom pod Warszawą. Jak się okazuje, remont łazienki i kuchni nie idzie po jej myśli. Modelka wyznała w najnowszej relacji na Instagramie, że prace trwają bardzo długo.

Sandra Kubicka odsłoniła swoją poporodową BLIZNĘ! „Jestem z niej dumna”

Sandra Kubicka ma kłopoty z remontem

Sandra Kubicka zdradziła, że zamówiła z mężem kafle z Włoch, które „kosztowały bardzo dużo pieniędzy”. Niestety płytki musieli reklamować, bo przyszły porysowane i zniszczone, ale firma nie uwzględniła reklamacji w całości:

Straciliśmy kilka dobrych tysięcy – wyznała Sandra.

Alek Milwiw-Baron sam sprawdzał każdy kafel, czy żaden inny nie został uszkodzony i na domiar złego, Alek na budowie usłyszał, że jest „wybredny”, a chciał jedynie mieć wszystko pod kontrolą i nie stracić kolejnych funduszy.

Oboje nie wierzyli, jak zostali potraktowani, gdyż wyznali, że Alek miał jeszcze zapłacić za transport płytek, które idą do zwrotu: „Jesteśmy strasznie w plecy z remontem” wyznała Sandra ze smutkiem.

Zaapelowała do polskich firm, że jeśli mają kafle wielkoformatowe to zachęca do kontaktu. Trzymamy kciuki, że ktoś się znajdzie.

Sandra Kubicka wspomina TRUDNY PORÓD w emocjonalnym wpisie. „Mieliśmy ciężki start”

Sandra Kubicka zgłasza hejterkę na policję

Sandra Kubicka zgłasza hejterkę na policję/ Fot. Instagram

Na dodatek okazało się, że jedna z obserwatorek już od 2022 roku uwzięła się na Sandrę Kubicką-Milwiw i wypisuje do niej na Instagramie przykre komentarze, a nawet jej grozi. Jak twierdzi modelka, odkąd na świat przyszedł jej syn Leonard – kobieta zaczęła grozić także jemu. Co najlepsze, kiedy zablokowała hejterkę, zaczęła ona wypisywać do jej mamy.

Co dokładnie się wydarzyło?

Sandra Kubicka-Milwiw zamieściła na swoim InstaStories zrzut ekranu, na którym widać, że internautka napisała do jej mamy. Wiadomość nie należała do przyjemnych. Choć mama modelki życzyła wiele uśmiechu i radości „żmijce”, jak nazwała hejterkę, to wcale nie do śmiechu było tej obserwatorce:

Taka sama pusta jak córeczka. Nie uśmiechnę się jak widzę dwa takie głupie babska jak ty i twoja córka, bo twoja córka boi się krytyki, dlatego blokuje komentarze, a trzeba przyjąć na klatę jak się jest wszędzie hejtowanym, wyśmiewanym, itd. – napisała widzka.

Sandra została poinformowana przez mamę o całym zdarzeniu i na słowa hejterki szybko zareagowała:

Zablokowałam Panią Ewelinę, która obrażała mnie i mojego synka, więc zdecydowała teraz uderzyć do mojej mamy. Czy Wy widzicie tą ogromną potrzebę wylania swojej frustracji? To jest silniejsze od niej i jest właśnie przerażające. Kto następny? Moja babcia? – napisała przerażona modelka.

Celebrytka postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce i zgłosić sprawę na policję. Zapowiedziała, że jeśli na jednym komisariacie jej nie pomogą, to pójdzie na kolejny aż do skutku.

Sandra Kubicka wyznaje: „Nikt nie dotyka Leosia, oprócz mnie i Alka”

Sandra Kubicka zgłasza hejterkę na policję

Sandra Kubicka zgłasza hejterkę na policję/ Fot. Instagram