Sara Boruc bojkotuje luksusowy event: „Nie przyjmę zaproszenia!”
Żona Artura Boruca była oburzona.
Sara Boruc jest żoną piłkarza Artura Boruca i założycielką marki The Mannei. Projektantka mody jest jedną z najchętniej opisywanych polskich WAGs ze względu na oryginalny styl i zaskakujący wizerunek. Nic więc dziwnego, że często otrzymuje zaproszenia na luksusowe eventy od różnych marek. Ostatnio została zaproszona na wydarzenie przez znany, warszawski hotel. Niestety, celebrytka musiała odmówić wzięcia udziału w imprezie. Podała konkretny powód i uderzyła w jedną z firm.
Sara Boruc wcale nie gorsza. Podobnie jak Lewandowska zaszalała w Paryżu
Sara Boruc wściekła się na organizatorów eventu. To im wypomniała!
Projektantka mody od początku obserwuje konflikt izraelsko-palestyński. Gwiazda jest przeciwniczką tego, co się dzieje i publikuje w swoich mediach społecznościowych posty, w których informuje o ofiarach, które poległy w strefie Gazy. Niedawno żona Artura Boruca otrzymała zaproszenie na event otwarcia firmy, która pochodzi z Izraela. Kategorycznie odmówiła udziału w wydarzeniu i opowiedziała o swoim stanowisku w tej sprawie:
Doby wieczór, nie przyjmę zaproszenia, a państwo powinni się zastanowić, czy otwieranie pop-upu firmy, która pochodzi z Izraela, który aktualnie popełnia zbrodnie wojenne potępiane przez ICC, jest słusznym kierunkiem marketingowym — napisała Sara Boruc na Instagramie w odpowiedzi na zaproszenie od znanego hotelu.
Sara Boruc po latach zmieniła fryzurę. Przeszła ostre cięcie!
To nie pierwszy raz, gdy Sara Boruc poruszyła trudny temat. Już wcześniej o tym pisała
Żona Artura Boruca jako jedna z pierwszych osób publicznych pisała otwarcie o konflikcie izraelsko-palestyńskim i potępiała polskie gwiazdy, które nie zabierały głosu w trudnym temacie. Wśród osób skrytykowanych przez Sarę Boruc znalazła się między innymi Martyna Wojciechowska:
Trzy tygodnie pani milczała. Zabierać głos, bo wypada, to tak jak nie zabierać go w ogóle. Już nie wspomnę o faktach wyssanych z palca. Po obu stronach po 10 tys.? Skąd Pani ma te dane! Absurd! Nikt nie jest w stanie zliczyć pomordowanych po stronie Gazy, bo duża większość nadal jest pod gruzami i cywile — bo to oni w większości przeprowadzają akcje ratunkowe — nie są w stanie ich wygrzebać. Smutne słyszeć tak nieprawdziwe i nieadekwatne informacje od pani… Jak widać, TVN-owska klika rośnie w siłę większą niż pisowski TVP! Wstyd — napisała Sara Boruc pod jednym ze wpisów Martyny Wojciechowskiej.
Sara Boruc o dawnej przyjaźni z Mariną Łuczenko: „Niektórzy żyją jeszcze w przedszkolu”