Sara Boruc o tym, jak poznała Artura „Był żonaty wtedy”

Sara Boruc w rozmowie z „Pudelkiem” opowiedziała o początkach związku z Arturem Borucem. To pierwszy tak szczery wywiad żony bramkarza, do tej pory Sara trzymała się z dala od mediów i show-biznesu.

Sara Boruc o dawnej przyjaźni z Mariną Łuczenko: „Niektórzy żyją jeszcze w przedszkolu”

Sara Boruc zdradza, jak poznała Artura Boruca

Sara Boruc i Artur Boruc zaręczyli się w 2010 roku, cztery lata później powiedzieli „TAK” przed ołtarzem w Grecji. Dziś para jest zgranym małżeństwem, mają dwójkę dzieci: Amelię i Noaha oraz wychowują wspólnie Oliwkę, córkę z pierwszego związku Sary.

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Sara Boruc MANNEI (@mannei_is_her_name)

Sara i Artur na początku nie mieli łatwo. Poznali się w jednym z warszawskich klubów, kiedy on był w separacji z żoną, a ona mieszkała w Niemczech:

Przyjechałam do Polski, krótko po rozstaniu z pierwszym partnerem, z małym dzieckiem. Zaczęłam studia w Warszawie i przyjeżdżałam na weekendy do Warszawy. Jednak poznanie się nie należało do romantycznych momentów, zaczęło się od przepychanki słownej. – Zahaczył mnie barkiem. Nie powiedział „przepraszam”, ani nic, i trochę mu tam nawciskałam, jak to ja. Artur się zaczął z tego śmiać i wywiązała się między nami jakaś rozmowa. Oboje byliśmy pod wpływem i nawet jakoś go w sumie nie pamiętałam dobrze. Bardzo miło się rozmawiało, ale totalne głupoty gadaliśmy. Artur opowiadał, że pracuje w Irlandii w jakiejś firmie i myje okna wieżowca, a ja uwierzyłam – powiedziała Sara.

Sara Boruc pokazała brzuch! Fani w szoku! „Hot figura i to po trójce dzieci”

Wspomina, że wzięła jego numer telefonu i zadzwoniła do Artura po kilku dniach.

Pamiętałam, że był fajny, ale niski! To chyba dlatego, że stałam wtedy na schodach dwa stopnie wyżej, bo Artur jest bardzo wysoki. To tylko świadczy o tym, w jakim byliśmy stanie… – śmieje się Sara.

Spotkali się pierwszy raz dopiero po czterech miesiącach rozmów przez telefon i wtedy dowiedziała się, że Artur Boruc jest piłkarzem:

No i wtedy się dowiedziałam, co Artur robi, bo się spotkaliśmy na zgrupowaniu kadry. Pamiętam, że wyszedł po mnie Michał Żewłakow na dół. Później Artur mi się przyznał, że wysłał Michała na zwiady, bo też do końca mnie nie pamiętał – mówi Sara.

Sara Boruc pozuje w BIKINI w LA. Boskie ciało to za mało powiedziane!

Związek Sary i Artura wzbudzał wiele kontrowersji, ponieważ piłkarz był jeszcze w małżeństwie z inną kobietą:

Początki były dużo mniej wesołe ze względu na to, że miałam miałam malutką córeczkę, a Artur był w związku, którego jeszcze nie zakończył definitywnie, potem dowiedział się, że jest ciąża… Moi rodzice na początku byli bardzo przeciwni tej znajomości, bo ja też dopiero co wykaraskałam się z toksycznego związku, dopiero co, można powiedzieć, mnie odzyskali – tłumaczy.