Sylwia Szostak reaguje na plotki o swoim rozstaniu. Zwraca się do WŚCIBSKICH ZNAJOMYCH!

Sylwia i Akop Szostakowie od lat tworzyli zgrane małżeństwo, a w social mediach edukowali internautów zarówno w tematach fitness jak i związkowych. Przez wielu byli uznawani za „power couple”, a z każdym kolejnym rokiem tylko podkreślali, że tworzą szczęśliwy, stabilny związek pełen miłości. Tym większe było zaskoczenie fanów, gdy tuż przed świętami Wielkanocnymi ogłosili swoje rozstanie, podkreślając, że decyzję podjęli „po wielu latach starań i terapii”.  Choć obydwoje zapewnili, że pozostają w przyjacielskich relacjach ze względu na łączący ich biznes oraz podkreślili, że nie będą prać związkowych brudów publicznie, plotki i spekulacje dotyczące ich rozstania nie ustają.

Sylwia Szostak zabrała głos po fali komentarzy ROZCZAROWANYCH fanów

Sylwia Szostak ma dość plotek o swoim rozstaniu. Uderza w znajomych, którzy interesują się jej życiem prywatnym

Od informacji o rozstaniu pary minęły już dwa tygodnie, a internet wciąż huczy od plotek. Kolejne teorie spiskowe i setki pytań od internautów sprawiły, że Sylwia Szostak nie wytrzymała i postanowiła zabrać głos. Na wstępie podziękowała fanom za okazane wsparcie, a następnie zdobyła się na gorzką refleksję uderzając… w znajomych, którzy zbytnio interesują się jej życiem prywatnym:

Cała ta sytuacja pokazała mi, jak wiele osób, nawet z dalszych znajomych, z którymi raczej mam słaby kontakt, nagle zaczęło interesować się moim życiem prywatnym i moimi wyborami. Plotkując o tym, a kochani, te wszystkie plotki do mnie dochodzą. Co gorsza, wiem, ile sami zainteresowani tematem nieraz mają za uszami (będąc nawet posiadaczami rodzin z dziećmi), ale potrafiłam latami milczeń jak kamień, uznając, że to nie moje sprawy. Zróbcie sobie własny rachunek sumienia i skupcie się na swoim życiu – zaapelowała.

Następnie przyznała, że nie żałuje swoich życiowych decyzji, jednocześnie podkreślając, że gdyby cała afera kręciła się wokół kogoś słabszego psychicznie, mogłoby dojść do tragedii:

I na koniec. Jeśli ktoś myśli, że jest mi wstyd za moje wybory, to was zawiodę – nie jest. Jestem człowiekiem jak każdy z was i zawsze żyłam po swojemu. Nie mam parcia na akceptację, ale zapewniam was, że pod pozorami delikatnej, wrażliwej kobiety, kryje się doj***na zbroja. Gdyby trafiło na nowicjuszkę, mogłoby dojść do prawdziwej tragedii. Przez zachowania ludzi, będące wyrazem skrajnej nienawiści w internecie i każdego, kto dostrzegł w tym dla siebie zasięgi. Kto wie, może uchroniłam kogoś przed tragedią, skupiając na sobie całą uwagę.

IG: sylviafitness

IG: sylviafitness

IG: sylviafitness

Akop Szostak ponownie zabiera głos po ROZSTANIU! „Nie szukajcie winnych”