To był powód samobójstwa Leszka Millera? Monika zdradza mroczne sekrety!
Leszek Miller Junior miał 48 lat. Zmarł 27 sierpnia.
Śmierć Leszka Millera Juniora była bardzo niespodziewana. Syn byłego premiera popełnił samobójstwo, podczas gdy jego rodzina przebywała na wakacjach.
W mediach pojawiły się informację, że rzekoma relacja z narzeczoną Leszka Millera Jr. była toksyczna i to właśnie problemy z partnerką popchnęły go do tragedii.
Monika Miller pierwszy raz zabrała głos po śmierci ojca. Mocne słowa!
Córka – Monika Miller skomentowała relację z narzeczoną syna byłego premiera:
Każdy w rodzinie wiedział, że partnerka taty zabroniła mu kontaktu z mamą i koleżankami ojca
– powiedziała dla portalu wsensie.pl.
Moja babcia mówiła mi, że znalazła kasetkę schowaną na półce w pokoju taty. W środku znajdowały się zdjęcia moje i mamy oraz moje rysunki z dzieciństwa, w tym laurka do świętego Mikołaja.
– mówi zrozpaczona.
NAJNOWSZY TREND W KOLORYZACJI – KOKOSOWE WŁOSY!
Irena Miller – była żona Leszka, również wypowiedziała się na temat narzeczonej:
Nie chcę rozmawiać o tej kobiecie. Leszek stracił możliwość decydowania o sobie samym. Był dla niej pewnego rodzaju skarbonką, banknotem. Nie chce nic więcej dodawać. Chciałabym tylko, żeby prawda o jego horrorze wyszła kiedyś na jaw; żeby jego znajomi, którzy byli obok, nie milczeli
– powiedziała.