Tragiczne wieści! NIE ŻYJE Ewelina Ślotała, była partnerka Jakuba Rzeźniczaka
Miała tylko 35 lat. Co się stało?
Ewelina Ślotała, pisarka i była partnerka piłkarza Jakuba Rzeźniczaka, zmarła w wieku zaledwie 35 lat. Tragiczne doniesienia napłynęły do nas dosłownie przed chwilą. Kobieta osierociła 4-letniego syna. Jak doszło do tego dramatu?
Ewelina Ślotała trafiła do szpitala!
Nie żyje Ewelina Ślotała. Miała 35 lat
Media obiegła właśnie tragiczna wiadomość o śmierci Eweliny Ślotały, pisarki. Kobieta była znana nie tylko ze swojej twórczości, ale również jako była dziewczyna znanego piłkarza Jakuba Rzeźniczaka. Ewelina była autorką książek, w tym m.in. bardzo głośnej publikacji „Żony Konstancina”. Osierociła 4-letniego syna.
O tragicznych wieściach jako pierwsze poinformowało wydawnictwo Pruszyński i spółka, które współpracowało z pisarką.
We wtorek, 17 grudnia, na ich oficjalnym profilu na Facebooku pojawił się bardzo smutny wpis, który potwierdził jej śmierć.
Z przykrością zawiadamiamy o śmierci Eweliny Ślotały, naszej autorki. Jej książki „Żony Konstancina”, „Kochanki Konstancina”, „Rozwódki Konstancina”, „Matki Konstancina” znalazły liczne grono wiernych czytelniczek. Ewelina upominała się w nich o prawa kobiet doświadczających podwójnych standardów i złego traktowania w środowiskach, które są poza podejrzeniem. Wyrażamy głęboki żal z powodu przedwczesnej śmierci, przekazujemy wyrazy współczucia Najbliższym – napisano.
Co było przyczyną śmierci?
W październiku ubiegłego roku Ewelina trafiła do szpitala. Na swoim profilu w mediach społecznościowych opublikowała zdjęcia, na których widać ją z wenflonem na ręce w związku z przetaczaną krwią. Wówczas pisarka zdradziła, że powodem jej pobytu w szpitalu była anemia, czyli niedokrwistość. Przyznała, że była tak wyczerpana podczas pracy nad swoją trzecią książką, że nie zdołała się wykurować i ostatecznie trafiła do szpitala.
Tak jak podczas pisania mojej drugiej książki tak i obecnie szykując trzecią część, z wycieńczenia znowu trafiłam do szpitala. Jestem Wam ogromnie wdzięczna za wszystkie cudowne wiadomości które dodają skrzydeł. Mam wspaniałych przyjaciół oraz lekarzy którzy są wsparciem. Dziękuję – napisała.
Choć choroba wydawała się poważna, nie ma jeszcze informacji, czy anemia miała jakikolwiek związek ze śmiercią Eweliny. Przyczyna jej tragicznego odejścia nie została na razie ujawniona.
Pytanie, co mogło się stać?
Z wizytą w apartamencie Eweliny Ślotały. 210 metrów luksusu!